Ja natomiast spotkalem sie z opinia kilku znanych wizazystek, ze
jakiekolwiek podzialy na zime, lato i przedwiosnie to sa podzialy sztuczne,
nieprawdziwe i nie majace zastosowania w profesjonalnym wizazu.

Wg jednej z nich wszelkie zabawy z hustami, probnikami i innymi takimi to
mydlenie oczu maluczkim, najczesciej przez prowadzacych kursy wizazu.

W praktyce najwazniejsza jest wyobraznia wizazystki, jej oko i - co tu duzo
ukrywac, najbardziej deficytowy towar w Polsce - doswiadczenie wizazystki.

Piszac wizazystki pisze rowniez o jednym wizazyscie. Nie, nie o panu O.


Tak na oko to wydaje mi sie to jak najbardziej mozliwe. Na kursach dla ;-)
rolnikow tez mowia o budowie brony i pluga, ale jakos nikt nie wspomina o
ekonomice rolnictwa... Bo i po co, jeszcze konkurencja by urosla...



<*>ZLO<*>
^
(_______)