Data: 2005-01-19 16:27:28
Temat: Re: Zimowanie juki
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bogda" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:csm0am$23k$1@wejherowo.who.vectranet.pl...
| Dzięki za wyjaśnienie, zrozumiałam wprawdzie tylko połowę, bo dla mnie pęd
| to jedno a korzeń to drugie.
Jak oberwiesz liście na samym dole rozety, to zobaczysz, że pieniek
przechodzi w coś takiego czerwonawego. Botanikiem nie jestem (uff!), pewnie
są to jakieś kłącza? Ale mają oczka śpiące i z nim zawsze może coś wyrosnąć.
A te kłącza można pokawałkować tak, że będą z jednym drobnym korzonkiem albo
w ogóle, też wypuszczą;-)
| W 2004 r moja juka zakwitła po raz pierwszy więc może nie zwróciłam uwagi
| co było na końcu pęda? Następnym razem będę dokładnie patrzeć!!
A nie zamarła po przekwitnieniu? Zacznij patrzeć uważnie od wiosny, może się
okazać, że stara rozeta zamiera i domaga się wycięcia, a wkoło wybijają
młode:-D
Pozdrawiam, Basia.
|