Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Felinity <f...@A...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: Zineryt - czy komus pomogl
Date: Sun, 29 Jul 2007 06:17:38 +0000 (UTC)
Organization: http://felinity.jogger.pl/
Lines: 45
Message-ID: <p...@A...pl>
References: <1...@1...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: ip-62-69-209-212.globalconnect.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1185689858 17450 62.69.209.212 (29 Jul 2007 06:17:38
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 29 Jul 2007 06:17:38 +0000 (UTC)
User-Agent: Pan/0.131 (Ghosts: First Variation)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:145369
Ukryj nagłówki
W piękny wiosenny poranek dnia Sat, 28 Jul 2007 01:12:25 -0700, istota
zwiewna znana jako Krzysiek Tarski napisała:
> Dzien dobry
> Lekarz przypisal mi antybiotyk na tradzik do uzytku zewnetrznego:
> Zineryt
> Czytalem opinie internautow na jego temat. Wiekszosc to pozytywne we
> wstepnej fazie. Podobno wysusza skore, ale pomaga.
> Jednak po jakims czasie przestaje pomagac, lub pomaga znacznie mniej
> Jest to antybiotyk, wiec domyslam sie ze bakterie w porach z czasem sie
> uodparniaja i nie nalezy stosowac go dluzej niz jest to napisane w
> ulotce.
>
> Interesuja mnie opinie jedynie tych grupowiczow ktorzy stosowali go
> wlasciewie, to znaczy przez taki okres jaki byl napisany na ulotce lub
> zalecil lekarz.
>
> Pytanie:
> Czy komus tak na prawde pomog Zineryt. Z opisow wnioskuje, ze po
> odstawieniu leku wszystko wraca conajmniej do stanu pierwotnego.
> Spotkalem tez takie opisy ze po odstawieniu Zienrytu bylo nawet gorzej
> niz przed rozpoczeciem uzywania leku.
>
> Czy jest ktos na tej grupie kto moze z cala pewnoscia napisac, ze
> Zineryt mu pomogl po odstawieniu tego leku. Obawiam sie ze jak zaczne go
> uzywac to bede skazany na ciagle smarowanie twarzy antybiotykami i za
> jakis czas po ciaglych zmianach wyczerpia sie sensowne antybiotyki na
> rynku po czym wszystko i tak wroci do stanu pierwotnego albo moze nawet
> bedzie gorzej.
>
> dziekuje za odpowiedz
Stosowałam, ale poprawa była tylko na czas stosowania. Zresztą ja
stosowałam wszystko, łącznie z jakąś serią zastrzyków domięśniowych i
dopiero najstarsza pani doktor mi powiedziała, że uspokoi mi się cera po
pierwszym dziecku. I faktycznie, odkąd mam kota, to jakby lepiej ;-)
A tak serio - uspokojenie trybu życia + rzucenie palenia bardzo pomogły i
teraz przeżywam, jak mam *jednego* pryszcza w okresie
przedmiesiączkowym ;-)
Fel nareszcie beztrądzikowa
--
http://felinity.jogger.pl/
|