Data: 2002-04-15 18:02:34
Temat: Re: Zjazd(-y) w Ustroniu
Od: "Leszek Marażewski" <l...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
O jak teraz p. Józek się odezwał - to w try miga rozprawicie się z projektem
założeń do Ustawy.
Użytkownik "JC" <J...@t...de> napisał w wiadomości
news:a9f430$nkg$04$1@news.t-online.com...
>
> "Robert Szymczak" <r...@t...pl> schrieb im Newsbeitrag
> news:3CBAFDC0.E86744DD@telepraca-polska.pl...
>
> > Witam Miłych Grupowiczów :-)
>
> Cześć Wam.
>
> >
> > Niektóre rzucone tu słowa wymagają komentarza, by ich odbiorcy (w
> > tym przypadku Wy Grupowicze) mogli wyrobić sobie własne, mam
> > nadzieję obiektywne zdanie.
>
> Przeczytaj ostatnią korespondencję Scalamanc - ki a "zdanie"
> .......nasunie sie same.
>
> /.../
>
> >
> > W naszym ogłoszeniu inicjującym temat tegorocznego Zjazdu
> > zapraszaliśmy również do współpracy nad organizacją dorocznego
> > spotkania ON...............
>
> /.../
>
> >
> > Cóż, każdy kto czyta czas jakiś tę grupę musi pamiętać o brutalnym
> > ataku aktywistów SISON na spotkanie z roku 2001. Nie pownno w tym
> > świetle dziwić, że osoby związane z organizacją Zjazdu nie wzieli
> > udziału w proponowanej przez SISON dyskusji nad Projektem. Skoro
> > nasz pot i łzy wylane przy organizacji "Ustronia 2001" (nie
> > wspominając o naszym czasie i kosztach) traktowane są per noga, to
> > także nasz głos i nasza wiedza spotka się z podobnym przyjęciem. Jak
> > widzicie nawet nasze tolerancyjne milczenie jest niewygodne.
> > Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: mamy być kozłem ofiarnym.
>
> Eeee, bez przesady Robercie.
> Nie wiem czy się mylę ale wydaje mi się że kozły jedzą
> trawę i popijają wodą a z tego co też wiem to Ty , ja i jeszcze troche
> innych
> wolą pieczoną kiełbasę popijaną "Zywcem";-)
>
> >
> > Nie będę tu dociekał prawdy gdyż oczywistym jest, że musiałbym w tym
> > celu nurzać się w ochydnym bajorze pomówień i wyzwisk.
>
> "Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu
> Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi...." -
> (cytuję z głowy - sorry Adasiu jak coś pokręciłem;-) )
>
> Przytaczam Ci Robercie to co mi jeszcze w pamięci pozostało z czasów
> szkolnych
> ze "Stepów akermańskich" po to, abyś tak jak ostatnimi laty, myślał o
> czekającym
> Cię i innych (mnie również;-)) "nurzaniu się w pięknych Beskidach".
> Ludzie bowiem mają to do siebie, że chętniej idą w góry, lasy niż.....w
> błoto.
>
> pozdr. - Józek
> ________________
>
>
|