Data: 2001-09-17 13:29:04
Temat: Re: Złote nici
Od: "skrzacik" <s...@m...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Peg" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9o4qjo$dlm$1@news.tpi.pl...
> > niestety, i wyglada na to, ze nie ma innego ratunku.
> > ciekawe jak nasze przodkinie radzily sobie w takich sytuacjach?
> > skrzacik
> > Mialy duzo czasu, moze wszystkie nici byly metalizowane i nie znaly
> miekkich, a moze odwrotnie - zlote nie byly metalizowane, fakt, ze na
> dawnych haftach mnostwo zlotego, czyli sie meczyly latami.
> Elzbieta
ech, moglabym sie tak meczyc :)
kiedy bylam na jasnej gorze miedzy innymi ogladalam stare ornaty w muzeum
to byla kompletnie inna technika haftowania, ale jakie efekty!
skrzacik
|