From: "spider" <s...@p...bydg.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <a6v6fu$p3r$1@news.tpi.pl>
Subject: Re: Znieczulenie
Date: Sat, 16 Mar 2002 11:56:36 +0100
Lines: 35
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
NNTP-Posting-Host: m-bh.cps.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: m-bh.cps.pl
Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
X-Trace: news.vogel.pl 1016278575 m-bh.cps.pl (16 Mar 2002 12:36:15 +0100)
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.vogel.pl!nnrp
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:129362
Ukryj nagłówki
Użytkownik Vachol <v...@p...fm>
> Tak szczerze to czekam na wasze wypowiedzi i opinie, i licze na to że
> niebyłbym odosobnionym przypadkiem znieczulenia społecznego w związku tego
> typu przypadkami.
Takie zachowanie w naszym spoleczenstwie to norma. Wystarczy, ze facet lezy
na ulicy nieprzytomny, ma niezbyt dobre ubranie, a jeszcze jakby lezala
butelka obok to juz w ogole. Ludzie omijaja takiego kogos z daleka, a
przeciez facet moze nie zyc, ale to nikogo nie obchodzi. Moze zaslabl, albo
dostal zawalu i to, ze sie upil nie ma nic do rzeczy. Niektorzy pewnie sobie
pomysla 'eee, to alkoholik i bezdomny, jednego mniej', ale tak nie mozna,
przeciez to czlowiek i kazdy moze sie znalezc w takiej sytuacji. Moim
zdaniem to juz w najgorszym wypadku (jesli sie nie chce miec z tym nic
wspolnego, albo jest obawa o wlasne zdrowie) nalezy wykrecic 999 albo 997 i
zawiadomic o tym, a dopiero potem odejsc. Jednak nawet takiego prostego
rozwiazania nikt nie stosuje. Kosztuje to tylko troche czasu. To dziwne co
piszesz, na poczatku nie myslalem, ze to sie dzialo w pelnym autobusie.
Dziwne, ze nikomu nie przeszkodzilo rozpryskujace sie szklo czy halas.
Wiem, wiem, latwo sie pisze, a jak przychodzi co do czego to strach
paralizuje tak, ze nic nie mozna zrobic, ale warto czasami sie przelamac ten
pierwszy raz, bo potem to juz sie inaczej reaguje. To samo jest z
udzielaniem pierwszej pomocy i wieloma innymi rzeczami, za pierwszym razem
to jest bardzo trudne, a potem to juz sie to robi mechanicznie, odruchowo.
--
spider.
s...@p...bydg.pl
|