Data: 2012-04-11 07:47:58
Temat: Re: Znieczulenie
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-04-10 16:53, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 10 Apr 2012 14:10:59 +0200, zażółcony napisał(a):
>
>> W dniu 2012-04-10 12:17, Ikselka pisze:
>
>>> Twoje pojmowanie KK jest zaiste... "młodzieńcze".
>>> Żeby nie powiedzieć infantylne.
>>> Żeby nie powiedzieć koślawe.
>>> I właśnie z powodu swego koślawego rozumienia nie możesz się spełniać w KK,
>>> a nie dlatego, że ktoś tam w KK coś tam.
>
>> Może masz jakiś postempowy kościół wyedukowany,
>
>
> Mam ten, który jest.
>
>> jak jakiś miesiąc temu
>> byłem na mszy (od czasu do czasu wpadam
>
> Ale po co?
>
>> ), było coś, co się zdaje się
>> nazywa 'odnowienie przysięgi małżeńskiej' i była babka z facetem,
>> świeccy, co opowiadali o swoim małżeństwie i całkiem sensownie było.
>> Najmniej sensowny był ksiądz, który robił wstęp i zakończenie
>> - bo, jak na złość, nie odbyło się oczywiście bez aluzji i odgrzewania
>> tematów-pewniaków, czyli, ze homo jest fe i módlmy się za polityków,
>> żeby mieli rozum i pamiętali czym jest rodzina. I dupa, Iksi :)
>
> Ciągle "wyjeżdżasz" z pojedynczymi ludźmi, jakby usilnie szukając
> uzasadnienia dla własnej postawy. Ty po prostu nie masz możliwości
> wierzyć/ufać w cokolwiek dobrego, bo wszędzie jesteś w stanie znaleźć
> "kogoś" na kontrprzykład.
> Ale to jest Twój problem, jednak na pewno nie mój ani Kościoła.
Jak nie jest to Twój problem, to co się odzywasz ?
Dlatego, że Twoim problemem jest Redart, glob itp ?
Czy może to jest tak, że jak ja się odzywam, to znaczy, że mam problem,
a jak Ty, to wcale to tego nie oznacza ?
|