Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.task.gda.pl!not-for-mail
From: zażółcony <r...@c...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Znieczulenie
Date: Wed, 11 Apr 2012 10:08:02 +0200
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl/
Lines: 52
Message-ID: <jm3e52$v45$1@news.task.gda.pl>
References: <2...@x...googlegroups.com>
<0...@t...googlegroups.com>
<jlpqhv$gcn$1@news.icm.edu.pl>
<8...@s...googlegroups.com>
<jlq49q$4ik$2@news.icm.edu.pl>
<8...@3...googlegroups.com>
<jlq6lo$rs2$1@node2.news.atman.pl>
<6...@s...googlegroups.com>
<jlq7qa$t4p$1@node2.news.atman.pl>
<5...@t...googlegroups.com>
<jlu08o$mf9$4@node2.news.atman.pl>
<e...@b...googlegroups.com>
<jluvn2$f45$3@node2.news.atman.pl>
<d...@n...googlegroups.com>
<jlv18u$q73$2@node2.news.atman.pl>
<f...@r...googlegroups.com>
<jm0oic$fq3$1@news.task.gda.pl>
<x...@4...net>
<jm180f$7pm$1@news.task.gda.pl> <jm21uu$kbd$1@news.icm.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: efp194.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.task.gda.pl 1334131682 31877 83.14.249.194 (11 Apr 2012 08:08:02 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 11 Apr 2012 08:08:02 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:11.0) Gecko/20120327
Thunderbird/11.0.1
In-Reply-To: <jm21uu$kbd$1@news.icm.edu.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:631848
Ukryj nagłówki
W dniu 2012-04-10 21:33, medea pisze:
> W dniu 2012-04-10 14:10, zażółcony pisze:
>> Może masz jakiś postempowy kościół wyedukowany, jak jakiś miesiąc temu
>> byłem na mszy (od czasu do czasu wpadam), było coś, co się zdaje się
>> nazywa 'odnowienie przysięgi małżeńskiej' i była babka z facetem,
>> świeccy, co opowiadali o swoim małżeństwie i całkiem sensownie było.
>> Najmniej sensowny był ksiądz, który robił wstęp i zakończenie
>> - bo, jak na złość, nie odbyło się oczywiście bez aluzji i odgrzewania
>> tematów-pewniaków, czyli, ze homo jest fe i módlmy się za polityków,
>> żeby mieli rozum i pamiętali czym jest rodzina.
>
> A wiesz, niedawno też byłam na mszy, która była odprawiana w intencji
> chyba 50-lecia pożycia małżonków. Ksiądz podszedł do nich i poprosił,
> żeby tak po ludzku powiedzieli innym, młodym, jaką mają receptę na takie
> długie lata wspólnego życia w zgodzie i miłości. A oni na to, że Bóg ich
> wspierał i że co tydzień na mszę chodzili i takie tam. Więc wiesz, to
> różnie bywa, a raczej sądzę, że to różnica pokoleń. Jubilaci mieli
> powyżej siedemdziesiątki, a ksiądz jest po trzydziestce. Ksiądz zresztą
> bardzo inteligentny, spokojny, a do tego niesamowicie charyzmatyczny, na
> pewno by Ci się spodobał. Ja w każdym razie jestem pod wrażeniem.
Zdaję sobie sprawę, że różnie jest. Nie zmienia to jednak mojej opinii,
że tak ogólnie, średnio-statystycznie - to w kościołach zajmują
się pierdołami i pieprzą głupoty. Pośpiewać sobie, pomodlić - ok.
Ale wszelkie mundre kazania to 70% będą zakotwiczone w jakimś kontekście
polityczno-ideologicznym, który imo nie ma żadnej funkcji hmmm...
wspierającej dla wiernych, w ich indywidualnej modlitwie i życiowych
zmaganiach, a bardziej ma za zadanie po prostu budowanie, urabianie
jednolitego bloku światopoglądowego, używanego do celów politycznych.
Tym niemniej na tamtej mszy ta dwójka ludzi mówiła sprawy o tyle
ciekawe, że ich życie małżeńskie stanowiło jakąś ciągłość
i konsekwencję także w kontekście duchowym. Kiedy mówili
o wspólnej modlitwie i jej funkcji zespalającej małżeństwo,
jako odpowiedzi na jakieś problemy małżeńskie - to
miało to sens. Były to intymne wyzwania praktyków, którzy
przeszli jakiś proces i dokonywali po drodze wyborów - w efekcie
dochodząc do tego, co jest ważne. Można było popatrzeć,
jak oni te klocki poukładali, żeby wzmocnić siebie w
swoim normalnym życiu. Użyli religii jako metody do
rozwiązywania swoich problemów.
Efekt tego jest taki, że ta wiedza, którą się dzielą
jest mocno 'osadzona' w ich wnętrzach i widać w tym
dużą elastyczność, swobodę wypowiedzi. Jak o tym mówią
to nie operują frazesami, potrafią się wsłuchać
i dopasować do odbiorcy. Natomiast księża, z którymi
miewam styk od czasu do czasu operują frazesami,
które często przetykają motywami ideologicznymi
'z zupełnie innej beczki', ma się wrażenie, że
jakoś to sobie w głowach poukładali jak logiczną
układankę, ale serca i elastyczności w tym
tyle, co nic.
|