Data: 2012-04-11 20:41:23
Temat: Re: Znieczulenie
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 11 Apr 2012 21:27:30 +0200, Paulinka napisał(a):
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2012-04-11 20:53, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2012-04-11 13:59, zażółcony pisze:
>>>> No to spróbuj mi znaleźć w naturze, wśród wysoko-rozwiniętych ssaków
>>>> takie, które mają takie problemy z porodami, tak wysoką śmiertelność w
>>>> czasie porodów, jak miały kobiety 200 lat temu. Imho nic takiego
>>>> nie znajdziesz, nie ma szans.
>>>
>>> Nawet nie podejmuję się szukania, bo wobec ogromu liczby organizmów
>>> wiedzę mam żadną. Jednak, pierwsza sprawa - nie wiem, czy już
>>> ustaliliśmy, że poród u zwierząt nie wiąże się z bólem?
>>> Po drugie - jeśli nawet ból porodowy u zwierząt by nie występował (choć
>>> wątpię), a i powikłania były rzadsze i nie prowadziły do śmierci, to
>>> przecież równoważone byłoby to tym, że śmiertelność młodych jest w
>>> naturze wysoka ze względu na zagrożenia chociażby ze strony drapieżników.
>>>
>>> Poza tym - chyba nie tylko u człowieka kanał rodny jest jakoś wyjątkowo
>>> mały w porównaniu z noworodkiem. A co ze słoniami, końmi, których młode
>>> po paru dniach gotowe jest do samodzielnego poruszania się?
>>> Co do dużej głowy, która Cię tak nurtuje, to chyba tylko u człowieka
>>> kości czaszki zrastają się do końca dopiero po porodzie i jeśli już, to
>>> to jest ta rekompensata za wielkość głowy (czy raczej czynnik mający
>>> ułatwić poród).
>>
>> Żółty głowę widział, dziurę widział. Oszacował, pomierzył i teraz już
>> nie uwierzy.
>
> Moja biologica w 5 klasie podstawówki tak oto przedstawiła nam ludzki
> poród : to tak jakby chcieć przecisnąć arbuza przez otwór wielkości cytryny.
Tyle że o rozciągliwości biedaczka zapomniała. Pewnie na podobnej zasadzie
dziwi się do dziś, że mężczyźni (z tak delikatnymi i wiotkimi wszak
narządami) są w stanie skutecznie doprowadzić do ciąży...
--
XL wiosenna
|