Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Znieczulenie szczeny :)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Znieczulenie szczeny :)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-07-06 11:33:10

Temat: Znieczulenie szczeny :)
Od: "tomek(int)" <i...@-...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie!
W poniedziałek wieczorem udałem się do dentysty, a jako, że miejscowe
znieczulenie na lewą dolną szóstkę nie za bardzo zadziałało, to
dentystka władowała mi dosłownie troszkę (bo jej uciekłem :) ) w zawias
szczęki. Dosłownie w ułamku sekundy straciłem czucie w lewej części
języka, a po minucie w dziąsłach. Minęło ok 40h, a ja mam nadal lewą
połowę języka porządnie zdrętwiałą, czucie w dziąsłach wróciło ok.

Byłem na drugi dzień po 24h i babka powiedziała, że mrowienie może być i
że przejdzie.
Tyle, że zaraz będzie to już 2 doby, a mnie nadal mrowi (jako takie
czucie już jest). Pytanie brzmi: czy to mogą być jakieś komplikacje, czy
jest to naturalne zjawisko? Cóż to za specyfik, który dziabnął mnie na
tak długo?

Pozdrawiam
Tomek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-07-06 11:45:41

Temat: Re: Znieczulenie szczeny :)
Od: "Redtown" <r...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Byłem na drugi dzień po 24h i babka powiedziała, że mrowienie może być i
> że przejdzie.

Zawsze tak mówią, dentystyczne partacze : /

> Tyle, że zaraz będzie to już 2 doby, a mnie nadal mrowi (jako takie czucie
> już jest). Pytanie brzmi: czy to mogą być jakieś komplikacje, czy jest to
> naturalne zjawisko? Cóż to za specyfik, który dziabnął mnie na tak długo?

Miałem dokładnie to samo... został podrażniony/uszkodzony nerw.
Wróci albo i na zawsze można się pożegnać z czuciem smaku.
Mi przeszło po pół roku... odszkodowania żądać nie można w razie
trwałej utraty, bo nie kwalifikuje się jako błąd w sztuce.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-07-06 12:14:40

Temat: Re: Znieczulenie szczeny :)
Od: "tomek(int)" <i...@-...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 7/6/2005 1:45 PM, Redtown wrote:
> Miałem dokładnie to samo... został podrażniony/uszkodzony nerw.
> Wróci albo i na zawsze można się pożegnać z czuciem smaku.

fajno :/

> Mi przeszło po pół roku... odszkodowania żądać nie można w razie
> trwałej utraty, bo nie kwalifikuje się jako błąd w sztuce.

no a jako co to się kwalifikuje?

--
Pozdrawiam
tomek(int) /Kraków, Poland || RLU: 194893
Email: int[at]inet24[dot]pl || JID: int[at]jabberpl[dot]org

/* zvoní mi v uších! milý príteli, podívej se, cos udělal */

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-07-06 12:34:30

Temat: Re: Znieczulenie szczeny :)
Od: "tomek(int)" <i...@-...pl> szukaj wiadomości tego autora

Gwoli uściślenia (bo może to jakieś anatomiczne zawiłości): przy
dociskaniu lewej dolnej siódemki mrowienie się nasila, po zwolnieniu,
lekko (lecz zauważalnie) ustępuje. Wygląda więc na to, że połączenie
nerwowe chyba jest.

Pozdrawiam
Tomek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-07-08 09:00:26

Temat: Re: Znieczulenie szczeny :)
Od: żuk gnojny <s...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

tomek(int) napisał(a):
> Witajcie!
> W poniedziałek wieczorem udałem się do dentysty, a jako, że miejscowe
> znieczulenie na lewą dolną szóstkę nie za bardzo zadziałało, to
> dentystka władowała mi dosłownie troszkę (bo jej uciekłem :) ) w zawias
> szczęki. Dosłownie w ułamku sekundy straciłem czucie w lewej części
> języka, a po minucie w dziąsłach. Minęło ok 40h, a ja mam nadal lewą
> połowę języka porządnie zdrętwiałą, czucie w dziąsłach wróciło ok.
>
> Byłem na drugi dzień po 24h i babka powiedziała, że mrowienie może być i
> że przejdzie.
> Tyle, że zaraz będzie to już 2 doby, a mnie nadal mrowi (jako takie
> czucie już jest). Pytanie brzmi: czy to mogą być jakieś komplikacje, czy
> jest to naturalne zjawisko? Cóż to za specyfik, który dziabnął mnie na
> tak długo?
>
> Pozdrawiam
> Tomek
dentystka trafiła bezpośrednio w nerwa i go uszkodziła przez co
sparaliżowała część języka
czy przejdzie?
tak jak z innymi paraliżami przejdzie albo i nie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-09-28 17:59:21

Temat: Re: Znieczulenie szczeny :)
Od: "Mietek" <r...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

>>
>> Pozdrawiam
>> Tomek
> dentystka trafiła bezpośrednio w nerwa i go uszkodziła przez co
> sparaliżowała część języka
> czy przejdzie?
> tak jak z innymi paraliżami przejdzie albo i nie

w dupę trafiła nie w nerwa :)))
Facet ma przejściowe porażenie nerwu językowego dolnego z powodu
nadwrażliwości na środek znieczulajacy. Minie bez komplikacji. Na pewno.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Co dokladnie pylilo w ciagu minionego tygodnia (od ok.29 VI) ?
Czy ktoś może mi polecić jakieś jednodniowe soczewki?
Metoda ITT (Interpolated Twitch Technique)
hirsutym - jak sobie radzie
Opuchnięta czerwona powieka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »