Data: 2003-11-24 16:44:25
Temat: Re: Zniszczone wlosy.
Od: "Bam" <N...@k...chip.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marcin" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bpt7vg$10$1@sunflower.man.poznan.pl...
> Witam wszytkich grupowiczow.
> jestem nowa wiec sie przedstawie :)
> Martyna.Lat 23 mieszkam w Poznaniu.Zajmuje sie grafika,prowadze tez
> firme.Chyba tyle na poczatek:)
> A moj problem...
> Chodzi o moje wloski.Przez cale wakacje odpuszczalam sobie farbowanie i
> bardzo ladnie mi odzyly.Niestety przez swoaj wlasna glupote zachcialo mi
sie
> bladu wiec je sobie drastycznie rozjasnilam...oczywiscie po bladzie ani
> sladu:)
> teraz wlosy mam zniszczone,przesuszone tak ze HO HO!!jeszcze chyba nigdy
> takich suchych nie mialam.Przyslowiowe siano.
> Moze macie jakies sposoby na odratowanie wloskow albo jakies sprawdzone
> odzywki na tak zniszczone wlosy.jak mialyscie taki sam problem napiszcie
czy
> jakos sobie poradzilyscie i czy wlosy doszly do ladu.Oraz czy odzyly.
> Nie chce ich scinac bo zapuscilam sobie i sa juz dlugie.Szokda mi ale boje
> sie ze tylko to mi pozostanie:(
> dziekuje i pozdrawiam.
> Martyna
Jest sposób, lecz długotrwały i nieco pracochłonny.
Za to jeszcze nie słyszałam żeby zawiódł.
Kupujesz w aptece rycynę, podgrzewasz butelkę w gorącej wodzie przez wlanie
do miski wody i zanurzenie butelki.
Potem wcierasz taką gorącą rycynę w cebulki, szczoteczka do zębów dobrze się
sprawdza, owijasz ręcznikiem i zostawiasz najlepiej na noc. Jeśli nie na noc
to na 4-5 godzin.
Raz w tygodniu, conajmniej 3 m-ce.
Drugi sposób to rycyna, nafta i żółtko jajka i reszta tak samo.
Faktem jest że efekty przy dyscyplinie stosowania są widoczne i długotrwałe.
Pozdrawiam
BaM
|