Henna Treatment Wax (cena okolo 21 zl za najwieksza pojemosc - nie pamietam
ile to bylo, w aptece do kupienia)
i jeszcze kup szampon do wlosow z Vichy albo do oslabionych, albo taki do
starzejacych sie wlosow, albo wogle te ich ampulki z aminexilem dla panow do
kompletu i to powinno pomoc ;)
wiem ze ceny sa spore ale warto zainwestowac
na poczatek zaprzestan uzywania zelow do wlosow (bo wysuszaja), tak samo
suszarki, nie kladz sie spac z mokrymi wlosami, a jak juz musisz uzywac
czegos do ukladania to najlepiej jakas lekka pianke (timotei ma taka
przezroczysts ktora nie wysusza wlosow i ladnie sie trzyma przy okazji dajac
dobry efekt), bo jak stosujesz ciezkie kosmetyki do ukladania to wlosy sa
obciazone (a pewnie masz delikatne) i to powoduje ze sa po jakims czasie
oklapniete
A najlepiej wybierz sie do jakiegos sprawdzonego salonu fryzjerskiego i
pogadaj o masazu skory glowy, nalozeniu dobrej odzywki wzmacianjacej i
kosmetyku do ukladania - jak fryzjerka jest dobra to Ci napewno pomoze.
A te kosmetki o ktorych pisalam sa sprawdzone przezemnie, mam dosc
deliktanie suche i lamliwe wlosy i pomoglo mi i Vichy i Henna (nie barwi to
tak jakbys mial watpliwosci)
A mozesz jeszcze w necie poszukac domowych metod wzmacniania wlosow (cos tu
dziewczyny pisaly o petrole i olejku rycynowym - wiem z opowiesci mamy ze
dobrze dziala). Jeszcze moge ci zaproponowac szampon z czarnej rzepy -
wzmacia wlosy (ale smierdzi :() oraz wyjazd do braci chyba Kamedolow do
Krakowa i kuracje ziolowa (ponoc pomaga)
uffff...
to by bylo wszytsko czym moge ci pomoc ;)
pozdr
M