"zielsko" w news:bgnotu$4oe$3@atlantis.news.tpi.pl...
/.../

> To raz jeszcze.
> JeT może pisać 675 linii inni UGD '5 - tekst odpowiedzi staraj się
> mieścić w 80-znakowej linii'


!!;). Nadal nic nie widzę...
Czy fakt pisania postu o długości 675 linii, który następnie jest szeroko
i dogłębnie dyskutowany na całym forum, uważasz za przejaw niepoprawności
politycznej? Podobne teksty, jak pamiętasz, pisała Magda Nawrocka,
i też miała swoich wielbicieli ;)).
Podobnie długimi tekstami operował Sławek - pisząc bardzo inspirująco!!
A że dla niektórych męcząco - no coż... taki ich aparat percepcyjny i potrzeby.
Mogą omijać.
Ale w przypadku JeTa wkrótce przekonają się, że nie da się tego ominąć,
ze przetacza sie to po grupie jak jakaś "zaraza" ;)))...
"Zarazy" Pawle bywaja rózne. Mdłe i szpilowate.
Dla mózgu lepsze są chyba te szpilowate - IMO.
;)

Punkt 5 o staraniach ograniczenia długości linii jest również syntezą czegoś, co
powinno być zrozumiane! Regulaminy (prawo) jest nie tylko po to by było za co
ścigać niepoprawnych. To jest po to, by pobudzić ludzi do myslenia, do
ROZUMIENIA jego istoty.
Wymóg (zalecenie) 80 znaków w linii pochodzi ze specyfiki naszej pisaniny.
Jeśłi ktoś WIDZI własne teksty na ekranie również jako formy graficzne,
zauważa bez trudu, że każdy cytat wydłuża linię o co najmniej dwa znaki.
Z drugiej strony linii, głupi automat wrap text czyha tempo na obcięcie linii
tam gdzie mu się podoba (bo tak ustawił producent lub sam UGD).
W efekcie linia cytowna obcięta na końcu przestaje być cytatem. W sumie
drobiazg, ale niektórzy nazywaja to (słusznie) bałaganem.
Jaka więc jest rada?
Moim zdaniem tylko jedna. Wyłaczyć automat zacinania tekstów (wrap)
i samodzielnie dokonywać edycji (wstawiać entery) na końcach linii zgodnie
w własnym wyczuciem estetyki. Proste.
No chyba, że komus sie gdzieś strasznie spieszy i nawet nie patrzy na to co wysłał...

Zalecenia nie są wymaganiami.
Tylko sąd potrzebuje prawa dla skazania (np. takiej Nieznalskiej - sic!) na ściśle
określone plagi. Reszcie populacji _powinno_ wystrczyć myślenie.
I o to między innym "walczy" JeT.


> JeT może atakować UGD inwektywami ile dusza zapragnie ale Jacek B
> został również przez Ciebie napiętnowany za to.

Jeśłi Pawle nie widzisz róznicy między "walką JeTa" (ze sobą i z otoczeniem)
oraz "walką Jacka Bociana" [...!!] (ze sobą - oraz przejawami jego rozowju)
no to musisz jeszcze długo, długo uczulać swoje zmysły.

Jedno i drugie jest pozornie podobne. Daleki jestem od zamykania dróg Bocianom,
byleby tylko _nie ograniczały się_ do stawianiau kup na naszych ścieżkach...
I zwykle tego nie robią. Wszystko jest OK.


> Ja mam byc pokorny pewnie inni tyż ale Jerzyka by to wykastrowało.
> mam wymieniać dalej?


No moze nie wykastrowało... ;))
Rzecz w tym że Bocianów to my mamy na pęczki.
JeT jest jeden.



> To teraz idź i się zapytaj swoich dzieciaków jakby sie czuły gdyby
> jedno z nich traktowano inaczej.... i np. zwalniano z obowiązków :)
> Wydaje Ci się że to coś innego? Twoja sprawa, ale odbierasz sobie tym
> samym prawo do pouczania UGD co do zasad na grupie.


Mam nadzieję, że bronię się przed Twoimi zarzutami...
I nie uciekaj w nalepki!!
Zbyt szybko.
:).



> Paweł Zioło

pozdrawiam
All