Użytkownik "Pchla Szachrajka" <katja_c@NO_SPAM.poczta.fm> napisał w wiadomości
news:c2d045$hi5$1@news.onet.pl...
> > Nie drżyj Ziemianko! Te 1600 wytrzasnąłem z lektury,
> > obecnie ludzie zużywają przeciętnie 400 a nasi przodkowie
> > właśnie 1600. Nie chodzi tu jednak tylko i wyłącznie
> > o sport: można odsieżać, kopać ogródek, wyrzucać obornik,
> > chodzić, myć gary, uprawiać sex ...
> >
> A aktywność umysłowa....?? Ja przed egzaminami i olimpiadami jestem;-) Chyba
> żeby się uczyć chodząc po pokoju ;-)

Dobry pomysł, albo na rowerku stacjonarnym.
Jeśli uda Ci się dodatkowo przetransportować ATP z nóg
do mózgu to Nagroda Nobla Cię nie minie ;)

> >> Naprawdę tyle robiłeś dziennie żeby schudnąć? Podziwiam :-)
> >
> > Ja raczej muszę się pilnować w drugą stronę :)
>
> Szczęściarz :)

Wszystko zależy od punktu widzenia, wyobraź sobie
że jesteś chłopakiem masz 16 lat i chcesz zostać
kulturystą ;) Tragedia!

> > Nie, dla czego? Ja mam otwarty system operacyjny,
> > porzucę stare bukłaki jeśli mi ktoś wskaże lepsze.
> Eh Chaciur-Kosmito, IMHO jak ktoś zrzucił na danej diecie ileś tam
> kilogramów to będzie jej bronił rękami i nogami (sama bym też broniła, jakby
> mi ktoś wpierał, że powinnam na diecie X mieć już zawał i 10 kg więcej a nie
> mniej).

No cóż masz rację. Problem jest z argumentacją,
bo bez niej to grupa dyskusyjna traci sens i zaczynają
się dziecinne przekomarzanki.

> Podobnie, jeśli ktoś ze względów ideologicznych wyrzeka się mięsa to
> musi go drażnić wpieranie że bez tego mięsa to w niedługim czasie zejdzie z
> tego świata, a wcześniej IQ spadnie mu poniżej normy. Jak ktoś ma rzetelne
> informacje to z przyjemnością poczytam, ale czytanie bzdetów lub
> personalnych docinków nie bawi mnie nic a nic :-)

Nie będę rozwijał tematu, masz rację też mnie to nie bawi,
no chyba że jakieś na prawdę wyszukane docinki świeże
jak poranna bryza od morza, to chętnie nawet pod moim adresem.

> Co nie zmienia faktu, że p.m.d czytałam, czytam i czytać będę :)

a ja się zastanowię :)

pozdrawiam Chaciur