Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Zwyrodniałe gówniarstwo!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zwyrodniałe gówniarstwo!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1015


« poprzedni wątek następny wątek »

471. Data: 2009-09-05 19:45:19

Temat: Re: Zwyrodniałe gówniarstwo!
Od: jadrys <C...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

Paulinka pisze:
> jadrys pisze:
>> Paulinka pisze:
>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> No dobrze, nie wina - zarzut. Ile można próbować i usprawiedliwiać?
>>>>
>>>> Co tu dywagować - skoro kobieta nie chce, a mężczyzna mimo to wymaga -
>>>> wobec zaistnialego splotu okoliczności równoczesnych jedno i drugie
>>>> nie
>>>> mają ze sobą co robić: ona z jakiegoś!!! powodu nie chce, a on z
>>>> jakiegoś
>>>> powodu uważa, że zmusić kobietę do miłości to takie męskie...
>>>
>>> Już się nie lubicie, czy trzeba jeszcze poczekać?
>>>
>>
>> A kiedy my żeśmy sie lubili? To że mamy takie same poglądy na wiele
>> różnych spraw, wcale nie świadczy o jakiejś szczególnej sympatii..
>
> XL już z tej niezręcznej sytuacji wybrnęła w swoim stylu. Cóż więcej
> mogę napisać.
>
>

Jaka tam "niezręczna sytuacja"? Normalna wymiana poglądów..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


472. Data: 2009-09-05 19:50:47

Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo!
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:

> No a tak szczerze powiedz, bez wykrętów, co może naprawdę oznaczać "wieża",
> aby kobieta czuła się księżniczką? - bo to jest bardzo jednoznaczne
> sformułowanie wg mnie.
> :-)

No właśnie. Wg. ciebie :-)

Ja to i nawet rozumiem że Ty chcesz przekazać, że ta wieża to pewnie
wysokie wymagania dla ew. księcia, który taka księżniczkę pragnie zdobyć.

Tymczasem pojęcie wieży w takiej sytuacji jest tak wieloznaczne, że
równie dobrze może oznaczać dokładnie coś innego niż Tobie chodzi,
Zwłaszcza użyte w dyskusji gdzie pojawiły sie skojarzenia
twierdza-więzienie. Księżniczkę i wieżę równie dobrze zaatakować
skojarzeniem z wyniosłością, arogancją i zamknięciem na świat zewnętrzny.

Ale to jest taki Twój bardziej ogólny problem. Nawet jeśli ty chcesz
przekazać jakieś ważne treści, to robisz to w sposób kompletnie
askuteczny. Używasz sformułowań, skojarzeń, które odnoszą skutek
odwrotny od tego zamierzonego przez Ciebie. W połączeniu z Twoją
niewiarygodną wprost umiejętnością robienia sobie wrogów jesteś wprost
wymarzonym "czarnym piarowcem", niestety, paradoksalnie swoich własnych
poglądów...

Stalker, ale czemu ja Ci to tłumaczę? :-)




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


473. Data: 2009-09-05 19:52:38

Temat: Re: Zwyrodniałe gówniarstwo!
Od: jadrys <C...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:
> Dnia Fri, 04 Sep 2009 19:00:05 +0200, jadrys napisał(a):
>
>
>> XL pisze:
>>
>>> Dnia Fri, 04 Sep 2009 09:55:56 +0200, jadrys napisał(a):
>>>
>>>
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>
>>>>
>>>>> Dnia Thu, 03 Sep 2009 20:31:58 +0200, jadrys napisał(a):
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>> XL pisze:
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>> Dnia Thu, 03 Sep 2009 15:05:09 +0200, jadrys napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> No cóż, facetowi pozostaje tylko tolerować takie zachowanie, okazywać
>>>>>>>>>> zrozumienie.. i odwiedzać agencje towarzyskie..
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Skoro jest bardziej zwierzątkiem, niż facetem...
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>> Znowu wina po stronie faceta.. :-(
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>> WINA? Gdzie tu widzisz winę? Przecież to próba zrozumienia i
>>>>>>> usprawiedliwienia...
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>> No dobrze, nie wina - zarzut. Ile można próbować i usprawiedliwiać?
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> Co tu dywagować - skoro kobieta nie chce, a mężczyzna mimo to wymaga -
>>>>> wobec zaistnialego splotu okoliczności równoczesnych jedno i drugie nie
>>>>> mają ze sobą co robić: ona z jakiegoś!!! powodu nie chce, a on z jakiegoś
>>>>> powodu uważa, że zmusić kobietę do miłości to takie męskie...
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>> Czyli, podsumowując - potępiasz stanowisko niechętnej partnerki?
>>>>
>>>>
>>> A co z niechętnym partnerem? - może wpierw uściślimy?
>>>
>>>
>>>
>> Proszę nie odwracać kota ogonem, i odpowiedzieć na pytanie - "potępiasz
>> stanowisko niechętnej partnerki?".. Po uzyskaniu odpowiedzi możemy
>> przejść do Twojego pytania - "a co z niechętnym partnerem?"
>>
>
> Nie potępiam. Niechęć zawsze ma konkretny powód. A powody trzeba
> analizować.
>
> Więc co z tym niechętnym partnerem, takim, co to np. coraz częściej nie
> może?
> Albo takim, co zmęczony po pracy?
> No bo chyba jajniki go raczej nie bolą...
>

A bo ja wiem - ten problem mnie nie dotyczy. A za innych nie chcę się
wypowiadać, ale sądzę że głównym powodem niechęci mężów do stosunków
seksualnych z żoną jest to że ją zdradza z atrakcyjniejszą partnerką.. I
w ten sposób zaspokaja swoje potrzeby..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


474. Data: 2009-09-05 19:55:02

Temat: Re: Zwyrodniałe gówniarstwo!
Od: jadrys <C...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:
> Dnia Fri, 04 Sep 2009 19:00:30 +0200, jadrys napisał(a):
>
>
>> XL pisze:
>>
>>> Dnia Fri, 04 Sep 2009 09:57:40 +0200, jadrys napisał(a):
>>>
>>>
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>
>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>> A co to ma za znaczenie, co będzie po kadencji? I tak przecież nie ma na
>>>>>> nic wpływu. Jako osoba prywatna i bezużyteczna może się "psuć" jeżeli
>>>>>> będzie miał na to ochotę.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> Może GŁOSOWAĆ na ludzi, którzy mogą kontynuować :-P
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>> Wiesz, stanowczo za dużo wymagasz jak na jeden głos.. Czy jak oddajesz
>>>> głos na p. Kaczyńskiego, ktoś proponuje Ci chociaż roczną gwarancję? :-P
>>>>
>>>>
>>> Tu się zgina dziób pingwina, że nie musi... Na mnie też Kaczyński nie ma
>>> rocznej gwarancji - a czy ja to będa żyła za rok?
>>> :-)
>>>
>>>
>>
>> No dobrze, niech będzie. :-( To ile chcesz tej gwarancji na p. Ikonowicza?
>>
>
> Do końca mojego życia :-)
>

No niestety - na takie warunki przystać nie mogę.. :-(

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


475. Data: 2009-09-05 19:55:17

Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo!
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>
>>>> Na czym polega "bycie księżniczką"?
>>>
>>> Na "maniu" swojej wieży :-D
>>
>> Te twoje sformułowania są tak wieloznaczne, że aż się proszą o kontrę :-)
>
> No a tak szczerze powiedz, bez wykrętów, co może naprawdę oznaczać
> "wieża", aby kobieta czuła się księżniczką? - bo to jest bardzo
> jednoznaczne sformułowanie wg mnie.
> :-)

25 cm i więcej więcej więcej

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


476. Data: 2009-09-05 20:01:25

Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo!
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:

> vonBraun pisze:
>
>> Stałe samopotwierdzanie w narc. zab. osob. MUSI BYĆ UZYSKIWANE OD
>> INNYCH - podszyte jest lekiem, bo w sferze nieświadomej narcysta
>> "wie", że jest oszustem. Dotyczy to także rzeczywistych, często
>> niebagatelnych osiągnięć. Wystarczy przyjrzeć się choćby brakowi
>> przyjacielskich relacji międzyludzkich i już pryska cała iluzja. Całą
>> struktura Ja jest wewnętrznie sprzeczna: Jawnie samoocena jest
>> wysoka(nieświadomie zaniżona)
>
>
> Czy to znaczy, że narcysta pozornie ma bardzo wysoką samoocenę i tak
> jest odbierany zewnętrznie, jednak podświadomie sam siebie ocenia źle?

Tak, ponieważ jakaś jego część wie, że cały ten obraz to fikcja
utrzymywana drogą sporego wysiłku i samookłamywania. Nie ma od tego
odpoczynku, zaś najlepszą walutą jest podziw innych, a jak się nie da
przynajmniej zazdość:

Skoro inni mi zazdroszączą - to co mam/czym jestem/moje życie/itd
MUSI BYĆ COŚ WARTE. Sami - bez innych nie doświadczą tej wartości.
Dlatego tak jej (zazdrości/podziwu) potrzebują.

>> Standardy moralne wysokie wyznaczone potrzebą aprobaty
>
>
> Silna potrzeba aprobaty to cecha każdego dziecka. W takim razie można
> wnioskować, że osobowość narcystyczna to taka, która nie przeszła
> jakiegoś etapu rozwoju, nie dojrzała. Jakie okoliczności mogą sprzyjać,
> że ten rozwój się zahamuje? Jakie zachowania ze strony rodziców, jak
> myślisz?

Gdy zajdzie kilka czynników:
Podziwianie dziecka za realizację modelu narzucanego przez rodzica i
bardzo silne deprecjonowanie za niespełnianie go. W modelu wychowawczym
jest zarówno skrajne przecenianie wartości dziecka i skrajne
niedocenianie (choć czasem wystarczy jedno z dwojga). Jeszcze inaczej
mówiąc - najpierw rozwijanie samooceny jako podstawowego i bezwzględnego
regulatora zachowania, a potem manipulowania dzieckiem za pośrednictwem
tego. Prawie zawsze w jakimś momencie życia pojawia się przeżycie "bycia
nagrodzonym, uhonorowanym" - za wygląd, osiągnięcia itp. To
doświadczenie, pozwalające na krótko zapomnieć o napięciach związanych z
dualną samooceną staje się doświadczeniem wzorcowym. W innych wariantach
dziecko jest bezkrytycznie admirowane przez jednego z rodziców jako
kompensata własnych i dziecka porażek na innych polach, lub zagrożeń
wewnątrzrodzinnych (jakieś towarzyszącej patologii związanej z drugim
rodzicem.)
Narcyzm jest objawem rozwojowym - częsty w okresie dojrzewania i
przechodzi sam, lub utrzymuje się na marginesie życia. Ale jeśli podłoże
jest takie jak opisane to nie przejdzie, albo wyskoczy kiedyś jak królik
z kapelusza.


>> funkcje poznawcze - zwykle bardzo sprawne (ale zafałszowujące
>> percepcję rzeczywistości).
> To trochę paradoksalne.

Im sprawniejsze tym lepiej zafałszowują - póki nie ma wglądu w pewne
niewygodne emocje nie możemy monitorować ich wpływu na procesy poznawcze.


>> Narcyzmu się nie "ma" jak gdzieś napisali, narcystą się "jest". Łatwo
>> zdobyć dystans do czegoś co się "ma", ale "czym" zdobyć dystans do
>> tego kim się "jest"?

> Myślisz, że to niemożliwe? A zakładając, że taki narcysta ma dość
> nieprzeciętną inteligencję i wrażliwość?

Jeśli mieszkasz w czerwonym świecie, to skąd masz wiedzieć, że są inne
kolory, nawet gdy inni ci o nich OPOWIADAJĄ? Nie można opowiedzieć o
kolorach, trzeba ich doświadczyć.

>> Wspierają i tworzą układy sojusznicze z osobami zgadzającymi się na
>> rolę "admiratorów"
>
>
> A np. w wyborze partnera życiowego - jeśli narcyz trafi na typ
> "admiratora", to mogą stanowić bardzo dobry układ, który będzie sprzyjał
> obu stronom. Narcyz będzie rozkwitał, rozwijał się napędzany
> motywacyjnym podziwem admiratora, natomiast admirator będzie czerpał
> satysfakcję z poczucia tworzenia i obserwacji jego efektów. Czyż nie
> tak? To właściwie co w tym złego?

Nie zawsze poradzi sobie z pogardą wobec takiego "admiratora" więc stoi
wobec ryzyka porzucenia go. Niektórzy nie mają dzieci (jak jedna moja
koleżanka narcystka), ale jeśli już je się ma to pojawia się problem,
ponieważ to dzieci mają kochać rodzica a rodzic..., no ewentualnie i
'pod warunkiem', że może się nimi 'wykazać' - więc będą się zamęczały.

> Problem może być jedynie w tym, że na takiego "admiratora" trudno
> trafić. Łatwiej trafić na kogoś w miarę stonowanego, komu prędzej czy
> później zabraknie zapału do podziwu, bo się zwyczajnie wyczerpie, albo
> będzie zmuszony do stania się trzeźwym zwierciadłem.

Widziałem taki układ u pacjentki 78 letniej, przeżywszej z mężem od 25
roku życia. Tyle, że nie miała dzieci, więc nie było więcej 'ofiar' ;-)
Ukłąd wciąż działał!!!! Szkoda, że oparty na eksploatacji i fałszu.

>> Jak przetrwa fazę "zrzucania masek" na takiej terapii to coś zyska,
>> ale czemu miałby na niej wysiedzieć?
>
>
>> (2)Lub - jak pisałem już - poczekać aż splot wydarzeń życiowych
>> odetnie od tej admiracji. Można długo ;-)
>
>
> No ale załóżmy, że narcyz zda sobie sprawę ze swojej osobowości - to
> chyba czeka go czarna otchłań?

Eee - nawet jeśli zda sobie sprawę - to już słyszę i widzę 'dziecko'
śpiewające taką wyliczankę:

"Będę narcystą, będę narcystą, mam was wszystkich w d...., mam was
wszystkich w d...,"

> Ciekawa jestem, jak uświadomić komuś jego
> prawdziwą wartość, ograniczając równocześnie potrzebę zewnętrznej aprobaty.

Dobrze, że zajmuję się czymś innym....
Ale pomyślę.

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


477. Data: 2009-09-05 20:04:09

Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo!
Od: "Slavinka" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "jadrys" <C...@y...com> napisał w wiadomości
news:h7uet3$eko$2@news.onet.pl...
> Paulinka pisze:
> >
> > Pal licho domenę głupia cipa. XL nie ma przyjaciół. Nigdy nie napisała
> > o kimkolwiek bliskim tak jak mąż i dzieci. Baby jej zazdroszczą i są
> > pomarszczone, faceci się ślnią, a ona przecież jest wierna...
> >
>
> To co Ona ma zrobić żeby pozyskać przyjaciół?

Ma. Mnie. Już ją wielu rzeczy nauczyłem, za co mi daje po łapach - jak to
nauczycielki - takie skrzywienie. Pewnie bym się wkurzył, ale Maruda robi to
samo - nauczycielka matematyki.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


478. Data: 2009-09-05 20:09:19

Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo!
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Stalker pisze:
> XL pisze:
>
>> No a tak szczerze powiedz, bez wykrętów, co może naprawdę oznaczać
>> "wieża",
>> aby kobieta czuła się księżniczką? - bo to jest bardzo jednoznaczne
>> sformułowanie wg mnie.
>> :-)
>
> No właśnie. Wg. ciebie :-)
>
> Ja to i nawet rozumiem że Ty chcesz przekazać, że ta wieża to pewnie
> wysokie wymagania dla ew. księcia, który taka księżniczkę pragnie zdobyć.

A ja strzelam, że "wieża" ma tu po prostu symbolizować mężczyznę, który
jest tą twierdzą i podporą (symbol falliczny pomijam ;) ). No i
dodatkowo skojarzenie - raczej dla uzyskania żartobliwego efektu - z
księżniczką z bajki zamkniętą w wieży. Fakt, wychodzi z tego
wieloznaczność, ale chyba niezamierzona.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


479. Data: 2009-09-05 20:22:54

Temat: Re: Zwyrodniae gwniarstwo!
Od: "Slavinka" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h7ufn2$qma$1@inews.gazeta.pl...
> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
> >
> >>>> Na czym polega "bycie księżniczką"?
> >>>
> >>> Na "maniu" swojej wieży :-D
> >>
> >> Te twoje sformułowania są tak wieloznaczne, że aż się proszą o kontrę
:-)
> >
> > No a tak szczerze powiedz, bez wykrętów, co może naprawdę oznaczać
> > "wieża", aby kobieta czuła się księżniczką? - bo to jest bardzo
> > jednoznaczne sformułowanie wg mnie.
> > :-)
>
> 25 cm i więcej więcej więcej
>
> Qra

Zazdroscisz jej? Szkoda, że nie jestem młody...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


480. Data: 2009-09-05 20:25:17

Temat: Re: Zwyrodniałe gówniarstwo!
Od: "Slavinka" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jadrys" <C...@y...com> napisał w wiadomości
news:h7ufib$h96$1@news.onet.pl...

> A bo ja wiem - ten problem mnie nie dotyczy. A za innych nie chcę się
> wypowiadać, ale sądzę że głównym powodem niechęci mężów do stosunków
> seksualnych z żoną jest to że ją zdradza z atrakcyjniejszą partnerką.. I
> w ten sposób zaspokaja swoje potrzeby..

Takie układy mnie pobudzały i intensyfikowałem swoje "łączności".


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 40 ... 47 . [ 48 ] . 49 ... 60 ... 100 ... 102


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

do Aichy, medei, michała i jego żony
ZA MOJE KRZYWDY
do Qry
Dla żony michała
Dla Qry

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »