« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-07-02 12:49:52
Temat: Zycie jest do d...Jestem jeszcze dosyc mloda, mam 18 lat. Mogloby sie wydawac, ze cale
zycie przede mna. A ja mam juz go serdecznie dosc! Nic mi sie nie
uklada. Moje zycie uczuciowe to kleska. Wplatuje sie w zwiazki, z
ktorych i tak wiem, ze nic nie wyjdzie. Wydaje mi sie, ze wiem, co to
milosc. Istnieje ona w moich wyobrazeniach, jako cos pieknego,
wspanialego i jednak coraz czesciej mysle, ze mnie ona nigdy nie spotka.
Czy ktos potrafi mi wytlumaczyc, dlaczego tak sie dzieje, ze niektorzy
sa bardzo szczesliwi, a inni bardzo nieszczesliwi? Czy nie mozena tego
szczescia rownomiernie podzielic?????
Hera
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-07-02 13:48:21
Temat: Re: Zycie jest do d...Katarzyna Bogatko wrote:
> Jestem jeszcze dosyc mloda, mam 18 lat. Mogloby sie wydawac, ze cale
[..]
Szczęścia nie trzeba dzielić tylko zadbać o własne :)
Jak? Bardzo prosto - przeżywaj CHWILĘ, ciesz się nią,
traktuj ludzi jak DAR, a nie coś co Ci się należy, nie
zamartwiaj się sprawami, na bieg, których nie masz wpływu.
pozdrawiam
Arek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-02 14:27:26
Temat: Re: Zycie jest do d...
Astec SA napisał(a):
> Katarzyna Bogatko wrote:
> > Jestem jeszcze dosyc mloda, mam 18 lat. Mogloby sie wydawac, ze cale
> [..]
>
> Szczęścia nie trzeba dzielić tylko zadbać o własne :)
>
> Jak? Bardzo prosto - przeżywaj CHWILĘ, ciesz się nią,
> traktuj ludzi jak DAR, a nie coś co Ci się należy, nie
> zamartwiaj się sprawami, na bieg, których nie masz wpływu.
>
> pozdrawiam
> Arek
Myslisz, ze ja nie dbam o wlasne szczescie? Ale to juz mi sie znudzilo, bo
nic mi to nie daje. Czasami wydaje mi sie, ze caly swiat jest przeciwko
mnie.
Wiem, ze trzeba cieszyc sie chwila, ale zawsze lepiej sie cieszyc z kims,
a nie samemu. Niby mam przyjaciol, znajomych, ale brakuje mi kogos, kto by
mnie naprawde zrozumial...
Hera
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-02 16:20:00
Temat: Re: Zycie jest do d...>Myslisz, ze ja nie dbam o wlasne szczescie? Ale to juz mi sie znudzilo, bo
Ciekawe, cóz to za szczescie co nie towarzyszy Ci z przyjemnoscia, a
musisz wlec go za soba na sile? ;)
>nic mi to nie daje. Czasami wydaje mi sie, ze caly swiat jest przeciwko
>mnie.
Nie Tobie jednej ;)
>Wiem, ze trzeba cieszyc sie chwila, ale zawsze lepiej sie cieszyc z kims,
Znów to 'trzeba', szczescie nie dziala na mus.... nic nie trzeba...
odnajdz to szczescie w sobie i uwolnij sie od 'zmuszaczy'. Bo czlowiek jest
nieszczesliwy jedynie gdy nie jest wolny... A niektórzy ludzie wokól holduja
zmuszaczom... tworzac system rzeczy które trzeba spelnic aby byc
szczesliwym... Trzeba sie wypiac na takie poglady innych, nie dac sie nikomu
podporzadkowac.
>a nie samemu. Niby mam przyjaciol, znajomych, ale brakuje mi kogos, kto by
>mnie naprawde zrozumial...
>Hera
>
Jest taka osoba... ona tkwi gleboko w Tobie... bo tak naprawde
potrzebujesz zrozumienia siebie samej... a kiedy to zrozumiesz to polapiesz
sie, ze o to szczescie tak na prawde nie trzeba dbac.. bo to ono o Ciebie
zadba ;)
pozdrawiam
Jacus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-02 17:53:37
Temat: Re: Zycie jest do d...
Katarzyna Bogatko wrote in message <3...@p...wp.pl>...
>Jestem jeszcze dosyc mloda, mam 18 lat. Mogloby sie wydawac, ze cale
>zycie przede mna. A ja mam juz go serdecznie dosc! Nic mi sie nie
>uklada. Moje zycie uczuciowe to kleska. Wplatuje sie w zwiazki, z
>ktorych i tak wiem, ze nic nie wyjdzie. Wydaje mi sie, ze wiem, co to
>milosc. Istnieje ona w moich wyobrazeniach, jako cos pieknego,
>wspanialego i jednak coraz czesciej mysle, ze mnie ona nigdy nie spotka.
>
>Czy ktos potrafi mi wytlumaczyc, dlaczego tak sie dzieje, ze niektorzy
>sa bardzo szczesliwi, a inni bardzo nieszczesliwi? Czy nie mozena tego
>szczescia rownomiernie podzielic?????
Szczescie moze miec dla kazdego inne znaczenie.
Ktos moze siebie uwazac za nieszczesliwego a inni moga mu zazdroscic
szczescia.
Kazde wydarzenie mozna widziec w roznym swietle.
Rozgladnij sie dookola a zobaczyc ile osob jest wiecej nieszczesliwych od
Ciebie, wtedy przekonasz sie, ze z Toba nie jest wcale tak zle.
Jestes mloda i naprawde masz cale zycie przed soba; szczescie tez.
Badz dobrej mysli, wierz, ze szczescie do Ciebie zawita, to i tak tez sie
stanie.
Dobra mysl duzo pomaga.
jakub
>
>Hera
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-02 18:20:43
Temat: Re: Zycie jest do d...Katarzyna Bogatko wrote:
> Myslisz, ze ja nie dbam o wlasne szczescie? Ale to juz mi sie znudzilo, bo
W jaki sposób? Może on właśnie jest błędny bo szczęście trzeba szukać w sobie,
a nie na zewnątrz. To musisz ukształtować swoje JA by czerpało radość z RÓŻNYCH
chwil życia. By je konsumowało zawzięcie i do cna, a nie jedynie wegetowało.
Tyle, że to oznacza otwarcie tak na miłe jak i przykre doznania.
> nic mi to nie daje. Czasami wydaje mi sie, ze caly swiat jest przeciwko
> mnie.
Bo jest. Może nie całkowicie cały - bliscy itp. zwykle nie są - ale w znacznej części
tak. Bo niewiele osób rozumie, że nie jesteś tylko kolejną gębą do koryta, lecz
jego współtworzycielem.
> Wiem, ze trzeba cieszyc sie chwila, ale zawsze lepiej sie cieszyc z kims,
> a nie samemu. Niby mam przyjaciol, znajomych, ale brakuje mi kogos, kto by
> mnie naprawde zrozumial...
A czy Ty siebie samą dobrze rozumiesz? No wiem - nie to miałaś na myśli.
Może po prostu źle wyrażasz swoje pragnienia, oczekiwania i emocje ?
Nie sztuka bełkotać - trzeba umieć mówić tak by Cię rozumiano - oczywiście
to zdanie traktuj jako lekką przenośnię, choć nie tylko .
pozdrawiam
Arek
--
Najciekawsze miejsce w Sieci?
http://www.eteria.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-02 19:06:04
Temat: Re: Zycie jest do d...Przestan sie uzalac nad soba i zacznij zyc to jedyne wyjscie. Chodzac ze
smetna mina nic od zycia nie wywalczysz.
Katarzyna Bogatko napisał(a) w wiadomości:
<3...@p...wp.pl>...
>Jestem jeszcze dosyc mloda, mam 18 lat. Mogloby sie wydawac, ze cale
>zycie przede mna. A ja mam juz go serdecznie dosc! Nic mi sie nie
>uklada. Moje zycie uczuciowe to kleska. Wplatuje sie w zwiazki, z
>ktorych i tak wiem, ze nic nie wyjdzie. Wydaje mi sie, ze wiem, co to
>milosc. Istnieje ona w moich wyobrazeniach, jako cos pieknego,
>wspanialego i jednak coraz czesciej mysle, ze mnie ona nigdy nie spotka.
>
>Czy ktos potrafi mi wytlumaczyc, dlaczego tak sie dzieje, ze niektorzy
>sa bardzo szczesliwi, a inni bardzo nieszczesliwi? Czy nie mozena tego
>szczescia rownomiernie podzielic?????
>
>Hera
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-02 19:43:35
Temat: Odp: Zycie jest do d...Moje zycie uczuciowe to kleska. Wplatuje sie w zwiazki, z
: ktorych i tak wiem, ze nic nie wyjdzie.
Moz enie wychodzi bo podchodzisz do tego w zly sposób , z ezlym nastawieniem , jezeli
nie potrafisz myslec pozytywnie to nie lepiej nie zastanawiac sie nad przyszloscia
zwiazku , a po prostu korzystac z niego i cieszyc sie z tego jak jest w danej
chwili. Wbrew pozorom to nie jest takie trudne .
Wydaje mi sie, ze wiem, co to
: milosc. Istnieje ona w moich wyobrazeniach, jako cos pieknego,
: wspanialego i jednak coraz czesciej mysle, ze mnie ona nigdy nie spotka.
osobiscie uwazam ze milosci nie ma sensu szukac na sile bo wówczas czlowiek w
desperacji wmawia sobie ze to to i dopiero po jakims czasie zauwaza ze jednak nie (
niektórzy zapózno :( ).Szukajac jej na sile mozna ja przegapic , moze umknac nam
gdzies z boku . Na milosc trzeba byc przygotowanym , otwartym , ale cierpliwie na
nia czekac i nie nastawiac sie na nia w kazdym zwiazku .Nie planowac sobie
przyszlosci z dopiero co poznana osoba kiedy jej nawet nie znamy , co nie oznacza ze
mamy od razu rezygnowac , nie próbowac , nie starac sie , nie sprawdzic ... trzeba
sie cieszyc i korzystac z tego co jest bedac otwartym na to co moze sie zrodzic .
:
: Czy ktos potrafi mi wytlumaczyc, dlaczego tak sie dzieje, ze niektorzy
: sa bardzo szczesliwi, a inni bardzo nieszczesliwi?
Bo niektórym sie wydaje ze szczescie to dlugi okres ,a to tylko krótkie chwile z
zycia , które trzeba umiejetnie polaczyc i przede wszystkim dostrzec . Wydaje mi sie
ze tu jest podobnie jak z miloscia jezeli szukasz szczescia na sile nie zauwazysz go
jezeli jednak zyjesz , starasz sie , wykorzystujesz pewne okazje , a przy tym jestes
otwarta na szczescie , wówczas je dostrzerzesz w zwyklym dniu ,a takze w calkiem
"normalnie" wygladajacych sytuacjach .
Czy nie mozena tego
: szczescia rownomiernie podzielic?????
Niektórzy i tak nie potrafili by go dostrzec
Kinga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-02 23:22:46
Temat: Re: Zycie jest do d...Katarzyna Bogatko <h...@p...wp.pl> writes:
> Jestem jeszcze dosyc mloda, mam 18 lat. Mogloby sie wydawac, ze cale
W istocie, mloda. Wystarczajaco mloda zeby dopiero swoja psychike i
spojrzenie na swiat, emocje budowac a nie juz miec je "na twardo"
uksztaltowane.
> zycie przede mna. A ja mam juz go serdecznie dosc! Nic mi sie nie
> uklada. Moje zycie uczuciowe to kleska. Wplatuje sie w zwiazki, z
> ktorych i tak wiem, ze nic nie wyjdzie. Wydaje mi sie, ze wiem, co to
Hm.. skoro wiesz ze z nich nic nie wyjdzie to po co sie w nie
wplatujesz????
Emocje emocjami, ale uzywanie rozumu i tutaj bardzo pomaga...
> milosc. Istnieje ona w moich wyobrazeniach, jako cos pieknego,
> wspanialego i jednak coraz czesciej mysle, ze mnie ona nigdy nie spotka.
No, to mnie z kolei sie wydaje (na podstawie tego co piszesz) ze
jednak nie wiesz co to milosc - ale, masz racje, nigdy cie ona nie
spotka. Z prostej przyczyny - gonisz za idealnym wyobrazeniem,
wykreowanym przez sama siebie. W zyciu nie ma idealow, nigdy nie
bedzie tak jak w twoich snach i marzeniach.
Tak wiec kazdy kolejny raz bedzie rozczarowaniem, ze wzgledu na twoje
nastawienie. Bedziesz sie po kazym takim razie utwierdzac w swoim
przekonaniu i bedziesz coraz bardziej nieszczesliwa.
>
> Czy ktos potrafi mi wytlumaczyc, dlaczego tak sie dzieje, ze niektorzy
> sa bardzo szczesliwi, a inni bardzo nieszczesliwi? Czy nie mozena tego
> szczescia rownomiernie podzielic?????
Nie mozna. Bo klucz do szczescia lezy w nas samych.
Dopoki tego nie zrozumiesz nie bedzie ci sie chcialo zyc i bedziesz
wiecznie z siebie niezadowolona.
Ot, zizn...
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-02 23:25:02
Temat: Re: Zycie jest do d...Katarzyna Bogatko <h...@p...wp.pl> writes:
> Myslisz, ze ja nie dbam o wlasne szczescie? Ale to juz mi sie znudzilo, bo
A jak dbasz o wlasne szczescie?
> nic mi to nie daje. Czasami wydaje mi sie, ze caly swiat jest przeciwko
> mnie.
> Wiem, ze trzeba cieszyc sie chwila, ale zawsze lepiej sie cieszyc z kims,
> a nie samemu. Niby mam przyjaciol, znajomych, ale brakuje mi kogos, kto by
> mnie naprawde zrozumial...
tak wiec nie masz przyjaciol.
Bo przyjaciel to przede wszystkim ktos, kto cie rozumie...
Z kim zawsze mozesz porozmawiac o swoich problemach, ktos, na kogo
zawsze mozesz liczyc.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |