Data: 2003-11-14 14:25:13
Temat: Re: "Życie po życiu"- co nas czeka po śmierci?
Od: "cbnet" <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Key Maker:
> Albo jeszcze lepiej, najpierw sprawić, aby stracił pamięć, a potem ukarać
> Czy widzisz sens karania kogoś, kto nie pamięta nawet za co został
ukarany?
Oczywiscie. :)
Jesli zostalo mu wybaczone to co zrobil (lub takie wybaczenie
jest sprawa otwarta, bo odbywa obecnie kare), to optymalne dla
jego dalszego rozwoju jest to aby nie pamietal tego zrobil.
> A co to za dobro, które unika zła tylko w obawie przed więzieniem?
Masz racje, takie dobro byloby nic nie warte. :)
> Czy dobry człowiek nie będzie musiał inkarnować, tylko od razu
> zasłuży sobie na Niebyt?
Nie musialby, gdyby nie trzeba bylo aby sluzyl jako 'odniesienie'
dla mniej dobrych. ;)
> Będąc człowiekiem musiał być wielkim grzesznikiem...
> Ogólnie: nie widzę żadnego sensu w reinkarnacji
Kiedy stawiasz budynek wyczarowujesz go jako monolit, czy
raczej uzywasz cegiel? ;)
Stawianie go z cegiel byloby bez sensu, o ile potrafilbys wyczarowac
go jako monolit, ale wowczas nie bylbys czlowiekiem tylko pewnie
Bogiem. :))))
Czarek
|