Data: 2016-03-11 21:58:00
Temat: Re: Życie się dłuży
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 11 Mar 2016 21:56:04 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2016-03-11 21:52, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Fri, 11 Mar 2016 21:39:39 +0100, Ikselka napisał(a):
>>> Dnia Fri, 11 Mar 2016 21:10:30 +0100, krys napisał(a):
>>>> Naja wrote:
>>>>> W dniu 2016-03-11 o 17:48, Qrczak pisze:
>>>>>> Dnia 2016-03-11 17:19, obywatel pinokio uprzejmie donosi:
>>>>>>> W dniu 11.03.2016 o 17:12, krys pisze:
>>>>>>>> I pamiętaj, wszystko kiedyś przemija, nawet najdłuższa żmija, więc dla
>>>>>>>> Ciebie też musi zaświecić słońce. A może po prostu zmiana leków sprawę
>>>>>>>> załatwi?
>>>>>>>
>>>>>>> Najlepiej to było na studiach, ciągłe sny że zaczynam studia od nowa. Te
>>>>>>> leki co mam to są mocne (choć ostatnio zmniejszono nieco Solian a
>>>>>>> zwiększono Abilify), nigdy na Solianie się dobrze nie czułem a najlepiej
>>>>>>> na Kwentiaxie, tyle że to lek tak słaby że zaraz wróciła psychoza.
>>>>>>
>>>>>> Może zacznij pomagać tym, co mają równie "źle" albo i jeszcze gorzej.
>>>>>> Może grupa wsparcia jakaś (z dobrym opiekunem).
>>>>>> Skoro tak lubisz studiować - to może zacznij się uczyć czegoś.
>>>>>> Myślenie o śmierci jej nie przybliża, za to skutecznie obrzydza całe to
>>>>>> na nią oczekiwanie.
>>>>>
>>>>> jak słyszę/czytam taki po(rady) to mnie kobyli śmiech ogarnia jak ludzie
>>>>> mają blade pojęcie o schizofrenii :-)
>>>>
>>>> Skoro masz pojęcie to nie śmiej się, tylko powiedz, jak można mu pomóc.
>>>> Inaczej jest skazany tylko na nieudolne próby dyletantów.
>>>
>>> Od pomocy schizofrenikowm jest lekarz psychiatra i BARDZO konkretne leki.
>>> Żadne pomocowe "robienie na drutach" ani inne puste dobrowole tutaj nie
>>> pomogą. Schizofrenia NIE JEST zależna od woli ani chęci jej pokonania, a
>>> już zwłaszcza od "dobrych rad" :->
>>
>> ...A radzenie choremu, aby się "czymś zajął" itp. gargamoły świadczą o
>> skrajnym dyletanctwie i płytkich pobudkach radzącego. To tak, jakby radzić
>> komuś z padaczką, aby koniecznie uważał na kolejne ataki - podczas gdy on
>> NIE JEST W STANIE ich przewidzieć.
>> Tylko że w schizofrenii jest gorzej - osoby ze schizofrenią, w przerwach
>> między jej atakami, niestety doskonale je pamiętają i dlatego szczególnie
>> boleśnie zdają sobie sprawę z własnej choroby - i bardzo źle na tę
>> świadomość reagują, często Najgorzej. Znam taki przypadek osobiście. A
>> nawet dwa. Więc dyletanci - zamilknijcie.
>>:->
>
> Znasz przypadek.
> Hołk.
> Się wypowiadaj.
> Osobiście.
>
To NIE JEST do opowiedzenia.
|