Data: 2006-03-24 17:30:13
Temat: Re: Życie z osteofitozą
Od: r...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> U mojej siostry stwierdzono osteofitoze w górnej części
> kręgosłupa.
> Wiemy mniej więcej co to takiego.
Osteofitoza trzonów kręgowych
Ta postać zmian zwyrodnieniowych jest najczęstsza i najłatwiej wykrywalna
badaniem radiologicznym. To sprawia, że zbyt często zmianom tym przypisuje się
znaczenie w mechanizmie bólów okolicy kręgosłupa. Liczne badania wskazują, że
obecność, wielkość ani stopień rozsiania tych zmian nie koreluje z poczuciem i
natężeniem bólu. Co więcej, zmian tych nie można uważać za wyraz zwyrodnienia
stawów, ponieważ nie posiadające torebki stawowej krążki międzykręgowe nie są
stawami. Dlatego lepiej nie określać osteofitozy trzonów kręgowych jako
spondylozy, a tym bardziej spondyloartrozy. Te pojęcia nozologiczne fałszywie
sugerują istnienie choroby polegającej na obecności osteofitów, która może
usprawiedliwiać skargi chorego.
http://free.of.pl/z/zzsk/art/reum-art-1/Art2.htm
Czy jesteś pewna, że ktoś powiedział wam, że osteofity są powodem bólu?
>Ale nie wiemy, co można zrobić aby choć
> częściowo zmiejszyć objawy (ból) i ewentualnie przyhamować rozwój
> choroby.
Szeroko pojętą terapią manualną.
> wyniki niszczy jej zawód - jest fryzjerką.
> Wiem że musi się "przekwalifikować"
Nic z tych rzeczy.
R
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|