Data: 2010-04-05 23:39:08
Temat: Re: Żywopłot z berberysa czerwonego
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 5 Apr 2010 19:10:13 +0200, Panslavista napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1lj2fn4415i8i.51bhob4pxow9$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 5 Apr 2010 15:40:23 +0200, Panslavista napisał(a):
>>
>>> "skryba ogorodowy" <z...@o...pl> wrote in message
>>> news:hpcoat$j44$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>>>
>>>>> Jeżeli napełniam tylko raz, to szybko zostaje pusty plecak i
>>>>> izolacja
>>>>> od trucizn jest wystarczająco dobra w przeciwieństwie do wąchania
>>>>> oparów
>>>>> chemii. ;-))
>>>>
>>>> Z niepoprawną naiwnością zakładasz, że inni ludzie nie potrafią tego co
>>>> Ty.
>>>> Zapewniam Cię, że tacy też oprócz Ciebie żyją.
>>>
>>> A skąd takie przypuszczenie? Nie chwalę się, a jedynie opowiadam,co mną
>>> kieruje w moich rozwiązaniach praktycznych. Likwiduję "ciasne gardła",
>>> wiec
>>> moje sprzęty są "na wyrost".
>>
>> Sprzęt "na wyrost" tworzy równie trudne sytuacje, jak zbyt ubogi. Tzn nie
>> pozwala należycie wykonywać zadań :-)
>
> Jeżeli jest psuty przez hołotę - na bańkę na mleko nikt nie zada sobie
> trudu...
No nie o to chodzi - po prostu nie da się traktorem zaorać jednej grządki
lub piłą łańcuchową przycinać porzeczek. To taki przykład.
|