Strona główna Grupy pl.sci.psychologia a ja kominka i bluzgacza lubie i popieram: Archetyp trickstera. Re: a ja kominka i bluzgacza lubie i popieram: Archetyp trickstera.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: a ja kominka i bluzgacza lubie i popieram: Archetyp trickstera.

« poprzedni post
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!news.nask.pl!news-stoc.te
lia.net!news-stoa.telia.net!telia.net!fu-berlin.de!uni-berlin.de!v20-s1.itpp.PL
!not-for-mail
From: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: a ja kominka i bluzgacza lubie i popieram: Archetyp trickstera.
Date: Sat, 17 Apr 2004 18:35:05 +0200
Lines: 219
Message-ID: <c5rmap$4vhbl$1@ID-222808.news.uni-berlin.de>
References: <c5r1v9$5vh$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: v20-s1.itpp.pl (193.41.113.245)
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.uni-berlin.de 1082219677 5227893 I 193.41.113.245 ([222808])
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Takie o ;)
X-MimeOLE: Takie o ;)
oTTo-naglowek: Wyrażam prywatne opinie!
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:266540
Ukryj nagłówki

->J.E. Tytus<- c5r1v9$5vh$...@n...onet.pl naszkrobal/a:
> Żeby zaistniał trikster (trickster) musza być spełnione 2 warunki:
> musi istnieć krąg (grupa) i musi istnieć jednostka która się z tym
> kręgiem nie do końca utożsamia.

Spóźniłeś się kolego - conajmniej o ładnych kilka miesięcy. Teraz to już
tylko gnaty zostały i dowolność interpretacji takich jak Ty /bez
urazy-ów ;)/.

> w tym wypadku psp i rzeczeni obrażacze.

Obrażacze powiadasz?


> Trikster działa tutaj w ten sposób, że usiłuje odkryć słabości grupy.


Słabości grupy? Czy Ty kolego w ogóle wiesz o czym piszesz? Czy ty w
ogóle zadałeś sobie trud, żeby poszwędać się i poczytać te wypociny? Ja
z 'uwielbieniem' cytuję jedno (rozmowa EvyTM z B.):

--------------------------------------------
Eva:
----
> Ooo.. widzę, że Ty naprawdę nie lubisz ludzi..

Bydlacz:
--------
Hehehehe, ty pindo!
Kolejny z tych tekstow ktore zapodajecie kiedy nie wiecie co napisac
Zreszta, tak mnie dobrze znasz, ze pewnie juz wszystko o mnie wiesz i
masz
racje
---------------------------------------------

Piszesz na PSP od "terror w rodzinie - podobno" -> 7 Sie 2000; autor:
Tytus? Piszesz niedużo? Skąd takie śmiałe zagrywki? /i tak daleko
idące?/. Evę obserwuję od jakiegoś czasu - ma swoją wiedzę /przy której
bledną wszelkie, wszawe łby 'Bydlaczy' - pardon Bluzgaczy/, ma swoje
lata, ma swój dorobek włożony w mozolne 'dzierganie' psphome, ma tu
przyjaciół itd. itd. Oczywiście dobrze się stało, że odwróciłeś się o
180 stopni i szukasz tego, czego mało kto albo miałby ochotę albo w
ogóle by dostrzegł. Jednak mylisz się okrutnie dlatego, że 'Bydlacze'
nawet w 1/10 cala nie mogą być 'Triksterem' lub tricksterem.

trickster
---------
1 oszust
2 naciągacz
3 macher
4 mistyfikator

Nie wiem Tytusie jak nisko osadziłeś oszusta czy naciągacza, ale zauważ,
że jeden i drugi zaczyna być efektywny w swoim fachu dopiero wtedy, gdy
myśli! Żaden błazen, zatem, /typu nadworny KsRobak/ nie może zostać
'wiarygodnym' oszustem czy naciągaczem. Serwujesz nam tutaj obrażacza.
Błąd! /następny niewybaczalny/. Otóż nie zostanie obrażaczem ten, kto
swą inteligencją nie dorasta do pięt osobie obrażanej /patrz układ
'Bydlacza' i EvyTM/. Choćby się spocił do cna, to nie wymyśli nic
konkretnego, co w MERITUM sprawy mogłoby Evę obrażać. Nie jest w stanie
jej obrazić. Jest w stanie zbłaźnić się do reszty i zaryć pyszczkiem w
wyro - z którego wstaje tylko po to, co by naszrajbować 'bagno'.
Innymi słowy: nie odróżniasz Tytusie autentycznych obrażaczy od
mistyfikatorów obrażaczy. Nie odróżniasz myślących, z językami ostrymi
jak brzytwa /często przybierających postać 'białbych rękawiczek'/ od tej
chodzącej NĘDZY, nędznej kreatury 'zaplutego parobka'. Nie odróżniasz
karygodnych rzemieślników, od szczylowatych 'bydełek', szukających tutaj
zaspokojenia swoich potrzeb: np. burzliwy rozwój, hormonalny gejzer -
generalnie problem z jądrami. Każdy 'Bydlacz', którego chcąc nie chcąc
PSP musi ugościć ;) /póki nie zadławi się swoimi jądrami/, 'szmarując'
swoje otoczenie tą przeterminowną, długo dlawioną w środku, spermą - tu
i tam i w zasadzie wszędzie - przyciąga nikogo innego, jak
'ćwiergotki-kasiotki' /i inne pożałowania godne/ łase na te jądrowe
FEROMONY. W tym momencie - zauważ - wszelkie obrażanie się kończy. Tutaj
16-letni ->niezaspokojony<- odrywa młodą łapsko od 'gruchy' /czy
'freda' - nazywaj jak chcesz/ i zaczna czuć się usatysfakcjonowany.
Podejrzewam, że Veronika właśnie do tego doszła i bawi się
'kajtko-bydlaczem' jak szmacianą marionetką ;)


> Robi to w dowolny wybrany przez siebie sposób, za nic mając ogólnie
> przyjęte konwencje.
> Wyobraźmy sobie, że ta grupa to dwór królewski a kominek i bluzgacz
> regularnie ten dwór obrażają w bardzo wulgarny sposób. Normalnie
> zostaliby powieszeni albo ścięci chyba, że zostaną OZNAKOWANI. Założą
> czapkę błazna. Wtedy mają szansę na godziwe życie i nawet na odrobinę
> luksusu.

Tak jak pisałem: odróżniaj krytyka, czy obrażacza od 'bluzgacza' z
kompleksem rzadko wypróżnianych jąder /podczas realnego seksu/.
Odróżniaj autentycznych oszustów i naciągaczy od gnojostwa, które
przyszło tu wymazać ściany w 'plemnikach'.

> Każda grupa wytwarza w sposób nieświadomy swój cień (cechy wyparte).
> Zadaniem błazna-obrażacza-trickstera jest ten cień wydobyć.

żartujesz chyba ;)
/do wydobycia potrzeba umysłu - w żadnym razie 'zaspermionego móżdżyny',
który z automatu myśli jedynie o wypróżnieniu w naturalnych warunkach.
'Gejzer' bierze się stąd, że w warunkach WIRTUALA i tak _zawsze_ kończy
się na 'łapie' ;)/

> Większość z nas ma się za ludzi inteligentnych i kulturalnych.

podaj takich

> Wyobraźmy sobie taki dialog: My - ludzie inteligentni, mądrzy,
> wyprostowani, chcemy pomoc komuś

Zjeżdżaj z tą etykietką my! Ale już! /rodzinę podciągnij, będzie
sensowniej/

> a tu nagle ktoś trzeci się wtrąca i z nieznanych nam powodów obrzuca
> nas błotem...

Powody są znane: patologiczny zarys rodzinny i coraz bardziej ciążące
jądra.

>
> My: Chcielibyśmy jakoś mu pomóc...
> On: Ale jesteście skurwysyny.
> My: dlaczego tak twierdzisz, co takiego złego robimy?
> On: Jesteście pojebani i ślepi. Nie mogę na was patrzeć...
> My: Jak to? O co Ci chodzi...
> On: Kutasy pierdolone, rzygać mi się chce jak na was patrzę...
> My: (ktoś usiłuje to obrócić w żart) Ha, ha, ha... (Zakładanie "czapki
> błazna")
> On: Śmiejcie się popieprzeńcy...
> My: Sam jesteś popieprzeńcem (dajemy się wciągać w grę - i zaczynamy
> pokazywać pazurki złości...)
> potem okazuje się, że my też potrafimy używać brzydkich wyrazów i tak
> naprawdę niczym się nie różnimy od innych. Pryska czar inteligencji,
> mądrości i znika wyprostowana postawa.

I Ty naprawdę wierzysz w to, coś napisał? Kto jest to MY? Ty i kto? Kto
nie używa 'wyrazów'? Czy Ty w ogóle czytasz grupę? Czy może rozmawiasz o
jakieś wyimaginowanej /w obrębie własnych wyobrażeń/ grYpie?

> co robi obrażacz trickster?
> sięga ręką do cienia i wydobywa go na światło.

Wydobywa wewnętrzny ból, wydobywa to, co go męczy. Nic ponadto. A to
dlatego, że to co go męczy zalało doszczętnie lichą móżdżynę. Nie ma
szans, żeby w sposób normalny myśleć. Moja rada: skończ to kolego, bo
głupoty wypisujesz. Po pierwsze mam wrażenie, że w ogóle nie rozumiesz
kto i czym jest PSP /nie znasz choćby kilku pełnych miesięcy
działalności/ a po drugie nie śledzisz uważnie tego całego, 'bydlaczego'
zamieszania /poczytaj dialogi - długie jak cholera - z 'głuptasią' i
Veroniką/.


> (Cień grupy psychologia - oto temat dla badacza :) )
> Dlaczego tutaj? Wiadomo, żeby pomagać ludziom trzeba mieć środki i
> kompetencje.

I dlatego PSP /z założenia/ nie pomaga. A przynajmniej było tak /i tekst
widniał na psphome/ za czasów, gdy na tej grupie bywały istoty rozumne.
Teraz /z małymi wyjątkami/ pełzną tu 'Tytusy' - z jakichś ziemianek.
Osobniki, których wcześniej można było 'na palcach', teraz przedstawiają
niezgone z niczym recepty i zależności. A wszystko to o kant dupy
potłuc.

> Tutaj, bardzo łatwo o iluzje... ktoś mógłby odnieść wrażenie, że to
> jest odpowiednie miejsce aby tę pomoc otrzymać. Nic bardziej błędnego.

Nie jest to niczym nowym. Proponuję, co byś poczytał archiwum. Było
wałkowane nie raz.

(...)

> skąd pewność kto się wykoleił? a może to oni robią nam przysługę? bo
> za chwilę rozbijemy się o własną pychę, arogancje i wypartą złość?

To proste Tytusie. Dlatego, że nie są to słowa krytyki przyzwoitego
człeka. Jesto to natomiast - tak jak pisałem - wyraźny kompleks
obciążonego nową 'przywarą' ciała. Jądra upominają się o swoje.
Prześledź ich wypociny a później znajdź sobie w archiwum prawdziwych
naciągaczy czy prawdziwych krytyków /w zasadzie nie powinienem stawiać
jednego przy drugim, ale stawiam bo PSP miało naprawdę ciętych i
zaciętych prekursorów - a my mówimy też o słownictwie/.
Oczywiście fakt 'energii jądrowej' ;) nie jest ani niczym nowym, ani
odosobnionym ani nienormalnym. Ciążące jedak jest to, że szczyl bydlacz
przylazł opróżnić się tutaj w taki a nie inny sposób. Ciążące jest to,
że robi to z tak przykrą poświatą patologicznego gnoja. Nieracjonalne
jest to, że bydlacz nie szuka pomocy, żeby cokolwiek zrozumieć. Bydlacz
jest trukającym ciągle to samo kałasznikowem. Napierdziela z tych
plemników na oślep. Wyciąga napęczniałego siusiaka i dyga, z nadzieją,
że znajdzie w tym chaosie kodów ASCII realną pochwę. Powtarzam! Można by
zrobić to samo z gracją, taktem i klasą. Bydla jednak woli kaU i
patologiczne zabarwienie /mające swe korzenie albo w rodzinie, albo w
koleżkach albo Bóg raczy wiedzieć gdzie/.


> Niedawno napisałem o czymś dla mnie ważnym na grupie. Pierwszy odpisał
> bluzgacz:
> "Widać ze nigdy nie sunąłeś laski"
> cokolwiek miał na myśli - trafił w dziesiątkę.

;))))
Jesteś do tego naiwny. Myślisz, że dla INTERNETOkrążcy 'bydlacza'
mającego w swej torbie tylko wiagrę znajdzie się klient, który akurat
jej nie potrzebuje? Spotkał 1000 PSPentów, którzy nie potrzebowali.
Spotkał protestującą Evę, spotkał mnie itd. Spotkał też jednego Tytusa,
który przytaknął i naszkrobał całą ideologię. ;)))

(...)

> tyt.

pzdr
oTTo

--
Albert Einstein poproszony, by opisał radio tak odpowiedział: "Widzi pan,
telegraf, jest to coś w rodzaju takiego bardzo, bardzo długiego kota.
Pociągnie go pan za ogon w Nowym Yorku, a jego głowa miauczy w Los
Angeles. Rozumie pan? Radio działa dokładnie na takiej samej zasadzie:
wysyła pan sygnały tutaj, a oni odbierają je tam. Jedyna różnica polega na
tym, że nie ma kota"

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
17.04 darek miauu
17.04 KOMINEK
17.04 Filip Sielimowicz
17.04 Natek
17.04 tycztom
17.04 KOMINEK
17.04 Casper
18.04 Bluzgacz
18.04 Tytus
18.04 tycztom
18.04 Tytus
18.04 jbaskab
18.04 Natek
18.04 Tytus
18.04 Natek
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem