Data: 2004-06-09 13:01:07
Temat: Re: a po tym nie będę musiał jeść do wieczora
Od: "Sowa" <m...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
napisał w wiadomości news:ca6t8a$gvi$1@news.onet.pl...
> Nie wiem, kto Cię oskarżał, ale ważne są okoliczności
To był Leszek i żadnych okoliczności nie znał. Nic nie pisałam co jadłam.
> 4. Z tego co pamiętam - masz BMI 18,8 ; (160cm /48 kg); rozmiar 34
(czyli
> najmniejszy z kobiecych rozmiarów); jesteś wegetarianką
> - wobec powyższych okoliczności uważam, że powinnaś szczególnie dbać o
> _jakość_ swojego pożywienia, choćby dlatego, że masz apetyt dość
> umiarkowany, a chyba nie chciałabyś jeszcze bardziej schudnąć (?)
Ale ja nie chudnę - jak jadłam mięso, to miałam takie same rozmiary i pory
posiłków.
I nie 18.8, tylko19,5.
Zresztą skoro jestem drobniejsza od większości kobiet, to chyba nic dziwnego
że moje BMI jest skrajne?
Przecież oprócz wzrostu liczy się także budowa, to czy ktoś ma grube, czy
cienkie kości?
Lepiej zobacz co napisał Tomasz w tym wątku:
"Ja przez cale życie jedząc wszystko dowoli i be żadnych ograniczeń miałem
stała wagę 76 kg przy wzroście 185 (czyli niedowaga).
Po przejsciu na DO zchudlem o 10 kg i taka stala wage (66kg) mialem przez 2
lata DO."
Facet przyznaje się , że miał niedowagę, na DO jeszcze bardziej schudł (10!
kg) i jakoś na niego nikt nie napada, że powinien większą uwagę zwracać na
to co jada. A może ktoś powinien, bo może on już jak wieszak wygląda? :-/
Sowa
|