Data: 2004-06-09 14:08:39
Temat: Re: a po tym nie będę musiał jeść do wieczora
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:ca71me$i8v$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
> napisał w wiadomości news:ca6t8a$gvi$1@news.onet.pl...
>
> > Nie wiem, kto Cię oskarżał, ale ważne są okoliczności
>
> To był Leszek i żadnych okoliczności nie znał. Nic nie pisałam co jadłam.
Ale Leszek wie z autopsji, jak wygląda codzienne "bilansowanie" dziennych
racji żywieniowych na diecie wege.
Generalnie bardzo trudno jest się wstrzelić w dokładne potrzeby organizmu,
zawsze czegoś może być za dużo, a czegoś innego za mało, a po wielu latach
takich codziennych "niuansów" po prostu traci się tę właściwą wagę.
> > 4. Z tego co pamiętam - masz BMI 18,8 ; (160cm /48 kg); rozmiar 34
> (czyli najmniejszy z kobiecych rozmiarów); jesteś wegetarianką
> > - wobec powyższych okoliczności uważam, że powinnaś szczególnie dbać o
> > _jakość_ swojego pożywienia, choćby dlatego, że masz apetyt dość
> > umiarkowany, a chyba nie chciałabyś jeszcze bardziej schudnąć (?)
>
> Ale ja nie chudnę - jak jadłam mięso, to miałam takie same rozmiary i
pory posiłków.
> I nie 18.8, tylko19,5.
Sama oblicz http://www.dieta.and.pl/ i się nie oszukuj szczypiorku ;)
(mam nadzieję, że Cię nie uraziłam - to tylko niezłośliwy żart ).
> Zresztą skoro jestem drobniejsza od większości kobiet, to chyba nic
dziwnego że moje BMI jest skrajne?
> Przecież oprócz wzrostu liczy się także budowa, to czy ktoś ma grube, czy
> cienkie kości?
To prawda. Ja też jestem drobnokoścista i całe życie byłam szczypiorek.
Kiedyś nawet radzono mi, żebym brała ze sobą ciężki kamień, gdy przechodzę
przez most, coby mnie wiatr nie porwał... ;>
Dlatego dzisiaj cieszy mnie, że ten kamień już mi nie jest potrzebny :)
Przez wiele długich lat też ważyłam najpierw 47 kg, a przez wiele następnych
49 kg.
Oczywiście do czasu. ;]
> Lepiej zobacz co napisał Tomasz w tym wątku:
>
> "Ja przez cale życie jedząc wszystko dowoli i be żadnych ograniczeń miałem
> stała wagę 76 kg przy wzroście 185 (czyli niedowaga).
> Po przejsciu na DO zchudlem o 10 kg i taka stala wage (66kg) mialem przez
2 lata DO."
> Facet przyznaje się , że miał niedowagę, na DO jeszcze bardziej schudł
(10! kg) i jakoś na niego nikt nie napada, że powinien większą uwagę zwracać
na
> to co jada. A może ktoś powinien, bo może on już jak wieszak wygląda? :-/
No wiesz... ale to jest facet, cóś zupełnie innego... zupełnie inny
stworek,
niż drobna, powabna kobietka ;)
Krystyna
|