gazebo pisze:
> tren R pisze:
>>>> ja abstrahuję od moralności. obchodzi mnie biologia raczej i
>>>> mechanizmy zachowania. uważam, że zachowanie można dziecku wdrukować.
>>>> to w zasadzie dość logiczne - jesteś taki, jak twoje najbliższe
>>>> otoczenie. można dzieciaka ukształtować do wszystkiego.
>>>> ostanio adamoxx pokazywał tu jakiś filmik, na którym dzieciak
>>>> podrzyna gardło jakiemuś facetowi. uważasz, że miał w genach tę
>>>> agresję?
>>>> że popęd seksualny to coś innego? hmm... a niby dlaczego?
>>>
>>> to ja sie zapytam po raz enty, jak wdrukowuja to heteroskesulani
>>> rodzice swoim dzieciom, ze staja sie homo
>>
>> ok, zreasumuję się :)
>>
>> 1. nie twierdzę, że homoseksualizm jest li i jedynie nabyty
>> 2. twierdzę albowiem, że geny mają tu dużo do gadania
>> 3. ale twierdzę również, że zachowania homoseksualne mogą być
>> zamodelowane nawet w osobie / dziecku hetero
>>
>
> jasne, magia prania mozgu, jednak jestem przekonany, ze jest dokladnie
> odwrotnie, to dzieci o orientacji homo maja prane mozgi i uczy sie je
> byc hetero, wiec oczywiscie masz racje, sa techniki, ktore czynia rozne
> rzeczy, tylko jak na razie zachodzi obawa (bezpodstawna?), ze owe
> techniki uzywane przez hetero zaczna byc wykorzystywane przez homo, no
> to w morde gdzie sens i logika? :)

ale ja przecież nie nazywam tych "technik" czymś ok, yes?
ograniczam się do stwierdzenia, że homoseksualizm może być przekazany na
drodze wychowania - podobnie jak heteroseksualizm.

--
"Nie uderzaj, jeśli to możliwe. Lecz jeśli bijesz, nigdy nie bij
miękko". Roosevelt