Mon, 28 Mar 2005 15:22:44 +0200, na pl.rec.ogrody, Dirko napisał(a):

>>... duże prawdopodobieństwo, że sąsiad akurat dziś w swoim lesie
>> odpali jak zwykle samochodową techniawkę, ewentualnie jakiś polski
>> rap ik:)
>>
> Hejka. Odstrzel wandala. ;-)
> Pozdrawiam radykalnie Ja...cki


Z procy?:) zbiorę ekipę Moherowych Beretów pod egidą Radia M. i
postrzelamy;-)

... ja jeszcze pamiętam, jak cielęciem byłem;-)
Rodzice sąsiada też mogli mnie spokojnie odstrzelić, bo ok 10-15lat temu
też ich raczyłem muzką i to dużo ostrzejszą niż te rapiki:-), a i sprzęt
miałem lepszy;)
Mnie tak bardzo jeszcze ta techniawka nie przeszkadza - jeśli jest za
głośno, to po prostu proszę o ton ciszej - skutkuje (chyba jeszcze się mnie
boją na wsi:-))

Natomiast zabawny dla mnie jest ten dysonans - muzyka industrialna/muzyka
zatłoczonych ulic w środku wsi między lasami:), przy trelach
ptaszkowych:-).
Techniawki takiej niesamochodowej fajnie słucha się w piwnicznym klubie
(akustyka) najlepiej nad ranem, najlepiej w klubie z door selection, coby
na naspidowanego nastolatka nie nadepnąć:), bo potem jadąc pierwszym
tramwajem (stężenie we krwi:) - można ową muzykę słyszeć ponownie.

Może faktycznie do treli ptaszków pasują tralale discopolowe Kasi
sąsiada?:-)
(choć myślałem, że disco polo już się skończyło)


Pozdrawiam
p...@r...pl