Data: 2002-11-08 21:34:58
Temat: Re: aborcja i etyka
Od: "tren R" <t...@2...antispamior.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Eksplorując zasobnik z wyrazami, osobnik <Elizabeth> wylosował takie:
> Zatem, choćby 10% z tych milionów kobiet doświadczyło problemów w wyniku
> aborcji, byłaby to niewiarygodna epidemia zdrowia psychicznego,
> powodująca, że ogromna liczba kobiet zwracałaby się o pomoc. Tymczasem
> takie zjawisko nie występuje[ii].
czy z faktu że bite przez mężów kobiety nie zwracaja się o pomoc
wynika iż mężowie ich nie biją?
> Opierając się na badaniach bardziej wiarygodnych uznano, że chociaż
> problemy psychologiczne mogą się zdarzyć po aborcji, są jednak rzadkie,
> łagodne i krótkotrwałe.
na "bardziej wiarygodnych"
> Zaś dzieci, które się urodziły w wyniku odmowy aborcji,
> doświadczały trudności w życiu społeczno-zawodowym oraz w stosunkach
> międzyludzkich w okresie dojrzewania i wczesnej dorosłości.
wniosek: nie wyskrobiesz - urodzisz nieprzystosowańca.
to już wstyd takie pierdoły cytować, elu.
> Wreszcie poważne badania pokazują również, że duże emocjonalne problemy
> występują raczej w wyniku porodu niż w wyniku aborcji.
no jasne. czy w wyniku porodu zaobserwowano
rzeszę matek w kolejkach dio psychiatrów?
> Artykuły przeglądowe konkludują, że najczęściej odczuwane emocje zaraz po
> aborcji to uczucie ulgi i/lub zadowolenia (75%).
zadowolenia powiadają...
<ciach> - bo ileż można..
komuś tu mózg wyskrobało.
--
drz.wo
pieprzone korniki!
__________________
http://trener.blog.pl
|