Data: 2002-04-08 18:06:16
Temat: Re: agresja
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Flyer" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3CAF65FC.17C20D5C@poczta.onet.pl...
> > >
> Z punktu widzenia Krzysztofa masz racje - dla osoby poszkodowanej liczy
> sie wynik. Ale z punktu widzenia osob odpowiedzialnych nie masz racji -
> to Spoleczenstwo ( i media - ale nie jestem oszolomem) kreuje
> odpowiednie wzorce.
Ja też wychowałam się w społeczeństwie a nie w lesie. I nigdy nie przyszło
mi do głowy kopnąć nawet kota. W każdym społeczeństwie bandyci to
mniejszość, którą trzeba bezwzględnie tępić. Jedyna mniejszość wobec której
nie można być tolerancyjnym.
Prawdopodobnie w kazdym z nas tkwi "czlowiek
> pierwotny" (vide atawistyczny grymas agresji nazywany usmiechem).
> Sam bylem ofiara dwoch rozbojow i prob conajmniej kolejnych trzech. Sam
> spowodowalem sprawe sadowa trzech sprawcow jednego z rozbojow (sprawcom
> pierwszego sie upieklo bo nie doszedl calkowicie do skutku i nie moglem
> znalezc policji).
A to kwestia zbyt liberalnego prawa i słabości policji.
>
> . To Krzysztof musi podjac odpowiednia
> decyzje - bledna decyzja moze oznaczac dla niego nawet przeprowadzke. I to
On musi zdawac sobie sprawe z konsekwencji swojego dzialania.
Tak, ale nie należy cofać się przed przemocą..
Dorrit
>
> Flyer
|