Data: 2000-08-28 08:19:13
Temat: Re: agresja
Od: d...@n...gov.pl (Dorota Nowicka)
Pokaż wszystkie nagłówki
ja rozumiem agresje, ale zeby temat ogrodow budzil tyle negatywnych
emocji??? przeciez natura powinna lagodzic obyczaje :-)).
poza tym wydaje mi sie wlasnie, ze raczej tu mamy do czynienia z agresja w
stosunku do osob. przytyki sa konkretne i ukierunkowane. moze dlatego
niektorzy boja sie odzywac na liscie w obawie, ze zostana zmieszani z
blotem za np. "glupie pytania" lub pomylke.
Dorota
Krzysztof [ISO-8859-2] Marusiński wrote:
> Wydaje mi się, że nie jestem święty :-).
> Agresja może być, oczywiście, różnie rozumiana.
> Wydaje mi się, że mozna dopuścić pojęcie agresywnej dyskusji. Nie ma ona nic
> wspólnego z wrogością do osoby. Jest, niejako, nadaktywnością w forsowaniu
> swoich opinii. W niektórych sytuacjach może być to źle przyjmowane.
--
Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl
|