Data: 2004-10-01 18:30:08
Temat: Re: ale się obżarłem :-)))))
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Anna Kowalska <a...@p...onet.pl> writes:
> Czuję się nieco skołowana: nie wspomina się o niebywałym smaku
> Nero,
O nero się nie wspomina, bo szpaki były szybsze. Ale widocznie był
pyszny, bo gnoje, szpaki znaczy, byle czego do dzioba nie biorą. Takoż
wpieprzyły, ups, przepraszam, zakosztowały w Muskacie Odesskim, Seyval
Blanc i Siberze..
> Czujemy się (mówię za siebie i drugą połowę) zachęceni do rozwijania
> tego kierunku ogrodnictwa :) Szukamy miejsca pod następne :)
V25/20, Arkadia, Kristaly i Festivee :-)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Łotrzyk pewien powożąc rydwanem
W ścianę domu wyrżnął łbem nad ranem.
Widząc ów przypadek
Rzekł pewien świadek:
,,Czaszka pękła, cóż, nie jest taranem''.
(C) Maciej Słomczyński
|