Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!far
go.cgs.poznan.pl!not-for-mail
From: "Leda" <l...@b...pl>
Newsgroups: pl.soc.uzaleznienia
Subject: Re: alkohol
Date: Sun, 2 Nov 2003 00:36:47 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 26
Approved: p...@t...eu.org
Message-ID: <bo1hrd$l4e$2@news.onet.pl>
References: <s...@f...ideefixe.com.pl>
NNTP-Posting-Host: fargo.intranet
X-Trace: fargo.cgs.pl 1067806537 18425 192.168.101.50 (2 Nov 2003 20:55:37 GMT)
X-Complaints-To: a...@c...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 2 Nov 2003 20:55:37 +0000 (UTC)
X-Moderator: p...@t...eu.org
X-Moder-Tool: $Id: pmoder.pike,v 1.10 2001/06/01 13:30:33 eloy Exp $
X-Original-To: p...@t...eu.org
X-NNTP-Posting-Host: terminal-1-248.retsat1.com.pl
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.uzaleznienia:3863
Ukryj nagłówki
Wszystko o czym piszesz jest prawdą. Alkoholika powinno się pozostawić
samego sobie, żeby mógł w pełni poczuć ciężar swojego nałogu.... Ale tak
naprawdę to nie jest takie proste (przynajmniej dla mnie by nie było)...
Gdyby mój mąż/chłopak był alkoholikiem to chciałabym mieć pewność, że
spróbowałam wszystkiego żeby mu pomóc. Nie mogłabym go tak poprostu
zostawić, bo przecież to człowiek którego kocham lub kiedyś kochałam, bo mi
na nim ciągle zależy, bo chcę żeby był taki jak dawniej.... i właśnie ta
nadzieja na to, że alkoholik się zmieni sprawia, że kobiety żyją z nimi
przez wiele lat. Do tego gdy alkoholik ma okresy abstynencji zachowuje się
całkiem normalnie. Dla jego kobiety jest to sygnał, że jednak możliwe jest
by wszystko wróciło do normy.... no ale pewnego dnia znowu zaczyna pić i u
kobiety pojawia się pytanie "Co do cholery zrobiłam źle, że on znowu
pije???"... i pojawia się poczucie winy... i znowu zaczyna się walka o
trzeźwość męża i oczekiwanie na powrót do normalności.... co najgorsze, te
powroty naprawdę się zdarzają i zawsze dają nadzieję, a skoro jest nadzieja
to nie ma powodu by pozostawić alkoholika samego sobie.......
Oczywiście nie twierdzę, że tak jest w każdym przypadku. Czasem o życiu
przy boku alkoholika decydują inne czynniki (np. brak lepszej alternatywy),
ale chciałam zaznaczyć, że odejście od takiego człowieka może być
trudniejsze niż życie z nim....
Pozdrawiam,
Leda.
|