> Czy uzalezniony sam zdaje sprawe z problemu i chce sie wyleczyc? Czy sie
> broni, ze jest OK?
Cały problem w tym, ze od kilkunastu lat, mimo ewidentnych dowodów i
sytuacji, które potwierdzaja fakt udaje, ze nie ma problemu. Nie ma mowy o
dobrowolnym pójściu do lekarza.