Dnia 2004-08-10 15:19, Użytkownik Tib napisał:

> Nick(i) wrote:
>
>> ja wole nie ryzykowac, zreszta wpuscilam sie raz jeden jedyny w
>> podrobke i wkurzona jestem do tej pory na sama mysl... :)
>
>
> Sie zastanawiam wlasnie, czy mozliwe jest pozwanie do sadu/zlozenie
> doniesienia o oszustwie i zamachu na zdrowie czy jakos - badz co badz
> Sprzedajacy odpowiada za produkt, a przypadkow uczulen, 'parchow',
> luszczenia sie skory itp mam juz kilka w skrzynce, bo sporo dziewczat
> sie nabiera jednak.

tez sie zastanawialam, ale moja przygoda z podrobka amariche Givenchy
pozbawilam mnie zludzen, myslalam ze moze obsluga allegro coskolwiek
zrobi ale mi odpisali ze jezeli aukja jest zakonczona to moge sobie sama
dochodzic praw i jakichkolwiek zadoscuczynien od sprzedawcy na drodze
cywilnej.... szkoda gadac....
perfumy mnie nie uczulily, jedynie mam podrobke ktora owszem pachnie
prawie jak oryginal ale trwalosc ma do 2 godzin max...
ale mysle ze osoby ktorym naprawde cos sie stalo po uzyciu podrobki
powinny sprawe kierowac na policje .... byc moze przy takich dowodach (a
jak ten sprzedawca sprzedaje wieksze ilosci) jest to scigane z urzedu?
no ale ja nie prawnik wiec nie wiem :)

pozdr
M