Strona główna Grupy pl.sci.psychologia (anegdota obyczajowa) (ntg) Re: (anegdota obyczajowa) (ntg)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: (anegdota obyczajowa) (ntg)

« poprzedni post
Data: 2003-09-02 17:04:24
Temat: Re: (anegdota obyczajowa) (ntg)
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

"ksRobak" <e...@g...pl> napisał:

> > Napisz kilka zdań, jak do największego matoła - o co Ci z tym
> > powielaniem chodzi? Może zrozumiem i przestanę się czepiać.
> > Sławek
>
> każdy post jest osobnym dokumentem w formacie html
> w portalu ONET.

No tak. Nie umiesz dobrać się do grupy inaczej niż przez portal
Onetu. Ale czy z tego wynika, że nie można skasować ani kawałeczka
(a choćby całego) tekstu poprzednika? To chyba nie jest takie trudne -
naciska się klawisz SHIFT i strzałkę w dół, zaznaczając tyle linii, ile
trzeba, a potem raz naciska klawisz DEL. Chyba że na portalu Onet
klawiatura działa inaczej, niż w każdej innej aplikacji.

> przy archiwizowaniu dokumentów używa się identyfikującego adresu.
> Dopuki użytkownik nie ponosi kosztów związanych z nośnikami
> przechowywania danych nie jest zainteresowany tworzeniem odnośników do
> odnośników.

Zatem lenistwo i wygodnictwo? Twoje również?

> Twoja troska o dyski twarde serwerów nie dotyczy tematyki grupy,
> chyba, że chciałbyś udowodnić, że rozkaz nie powielania [...

Nie obchodzą mnie dyski serwerów, interesuje mnie mój własny dysk.
Widzę, że mamy różne doświadczenia w obsłudze grupy. Nareszcie
jakiś konkret. Ja w tej chwili mam ściągniętych kilkanaście tysięcy
postów, Ty nie musisz tego robić. Wygląda na to, że jesteś jak turysta
w lesie, który beztrosko wyrzuca śmieci i robi pod siebie - bo przecież
za chwilę stąd sobie pójdzie.

> ...] istotnych dla danej treści polemik jest czymkolwiek uzasadniony
> poza chęcią wydawania nieuprawnionych rozkazów. :-|

Obaj wiemy, że rozkazywać to ja se moge. I tak zrobisz, jak zechcesz.
Mogę tylko apelować do poczucia przyzwoitości lub rozsądku tego
czy innego UGD.

> PS.
> czy ja komuś każę archiwizować moje posty?

Wyobrażasz sobie, abym pracowicie przeczesywał swoje prywatne
archiwum oraz wyłuskiwał i kasował wyłącznie Twoje posty?
W moim trybie dostępu do grupy musiałbym na głowę upaść,
aby oddawać się takim zajęciom. Poza tym współczesne dyski
są naprawdę pojemne. Cała grupa dyskusyjna PSP (kilka miesięcy
do tyłu) to skromne 50 MB, zaledwie 1/1000 pojemności dysku.
To nie chodzi o te kilka głupich megabajtów.

> czy ograniczenia sprzętowe mają wpływać na dokładność
> moich przekazów?

Nie rozumiem. Jak zacytowanie lub usunięcie wielgachnej historyjki
może wpłynąć na czytelność kilku zdań, które osobiście napisałeś?

> jaki interes masz w tym żeby modemowcy chcąc odczytać
> odnościk wykonywali dodatkowe połączenie ze stratą?

Tutaj widzę kolejny konkret. Twoim zdaniem typowy użytkownik
na chybił trafił ściąga i czyta przypadkowy post z przypadkowego
wątku, więc na wszelki wypadek chciałbyś, aby w każdym
dowolnym poście była zapisana cała historia dyskusji. Dobrze
kombinuję? Widywałem zresztą nieraz piramidalnie cytowane
wypowiedzi, do piątego czy szóstego wstecz, do czego się
wybitnie przyczyniałeś. Zatem wyobraź sobie (wykaż się
odrobiną empatii i zrozumienia!), że jest ktoś, kto chce
przejrzeć szybko całą dyskusję w wątku. Czyta więc post
inicjujący, zagląda do pierwszej odpowiedzi, potem do
drugiej, trzeciej,... pięćdziesiątej, dwusetnej - a w każdej
musi jeszcze raz czytać to samo, co przed chwilą już przeczytał.
Odpowiedź na odpowiedź na odpowiedź... Oczywiście nie
czyta, tylko pracowicie przewija kilkadziesiąt czy kilkaset
niepotrzebnie pozostawionych (po raz n-ty powielanych) linijek,
bo ktoś usiłuje wprowadzić zasady wybitnie "ułatwiające"
życie tym nielicznym, wspomnianym wcześniej użytkownikom.
Naprawdę wierzysz, że w ten sposób pomagasz czytelnikom
swoich tekstów? Moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie.

Mam w tej chwili łącze stałe, więc nie chodzi mi również
o koszt połączeń, ale kiedyś - gdy wdzwaniałem się do
Internetu - nie czytałem postów w czasie, gdy cykały impulsy.
Ściągałem tylko szybko nowe posty (na wszelki wypadek
wszystkie), później się rozłączałem - i spokojnie czytałem.
Trochę mniej spokojnie, gdy widziałem kupę niepotrzebnie
ściągniętego śmiecia.

No niestety - nadal nie widzę celu i sensu powielania
tekstu w tak radosny sposób, jak to praktykujesz.
Bo samo cytowanie jest oczywiście istotne i potrzebne,
ale tylko robione z umiarem - i z sensem! Staram się
tak robić, oczywiście według swojego osobistego
poczucia sensu. Nie cytuję dalej niż dwa poziomy
wstecz, zwracam uwagę, aby więcej napisać niż
zacytować. Uważasz, że moje poczucie sensu jest
bez sensu?

--
Sławek

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
02.09 ksRobak
02.09 ksRobak
02.09 ... z Gormenghast
03.09 ksRobak
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6