> >Oczekujesz od
> > dyskutantów podziękowań i ochów, i achów, ale w obecnym poście
> > pokazujesz, że masz ich za nic (przynajmniej mnie)
>
> ja niestety tez mialam takie wrazenie. i ze nie jest to dyskusja, a
jedynie
> oczekiwanie na podobne zdanie jak autora postu:(


skoro watki tak sie porozbiegaly interpretacja wypowiedzi moze sie rozmywac.
Moja intencja nie jest oczekiwanie czegokolwiek (och,ach) od dyskutantow,
oprocz porozmawiania o dobrych manierach i kulturze. Glownym zalozeniem
bylo, czy jesli ktos prosi i pomoc i nie przedstawia sie - molo tego czesto
i zaczyna polemike w tej kwestii - to nalezy mu pomagac, czy tez uznac to
za przejaw braku kultury. Czy jak juz komus pomozesz i nie napisze Ci
glupiego "dziekuje" jest przejawem netykiety, czy tez braku dobrych manier?
Bo takie cos ja osobiscie odbieram jako hamulec w tym co robie, a robie bo
lubie i chce a wcale nie musze. Ot takie widzimisie, znajac realia
praktykowane w realu. To byly 2 kluczowe rzeczy. Reszta jest juz rozwijaniem
watkow w poprzek. Tak wiec prosze o nie sugerowanie, ze oczekuje od
dyskutantow czegos, bo to nie jest prawda.

pozdr.

casus

ps: mysle, ze odpowiedzi, ktore padly jednoznacznie mi daly wiele do
myslenia, tak wiec, jesli pozwolicie watek mozna zamknac, gdyz od dobrych
paru dni nic nowego w glownej kwestii nie padlo.