Data: 2001-05-19 18:54:44
Temat: Re: anorektyczka
Od: "Paulo" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Melisa" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9e6c27$cnt$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik <d...@p...onet.pl> napisał:
> > (...) anorektyczki sa the best, poniewaz oprócz atrakcyjnosci cielesnej
> sa, powiedzmy to oglednie,
> > nieco inne psychicznie, a to lubie
>
> Ja juz sie pogubilam - naprawde tak uwazasz? Jesli tak to spytam czy
> widziales jakas anorektyczke, czy rozmawiales z nia? Ja ostatnio widuje
> kilka i przyznam, ze za kazdym razem mnie to poraza. Jakbym widziala
> chodzacy szkielet obciagniety zszarzala skora i twarza, o ktorej trudno
> powiedziec "twarz", bo raczej kojarzy sie z czaszka powleczona cienkim
> papierem...
>
> Melisa
No dobrze - troche zartuje
(byc moze z nieodpowiedniej sprawy, pardon).
Faktem jest, ze zwykle bardzo mi sie podobaja kobiety bardzo chude i znalem j e d n
a, która nie
dosc, ze taka byla - 45 kg przy 164 cm wzrostu - to miala zaburzenia zywieniowe i
psychiczne [jadla
jak wróbelek (nie miala sily na prawie zaden wysilek fizyczny), miala ambiwalentny
stosunek do
wlasnego ciala: z jednej strony byla prózna i lasa na komplementy na temat urody, z
drugiej strony
sama byla bardzo krytyczna wobec swojego ciala (m.in. widziala zwaly tluszczu tam,
gdzie byla tylko
skóra i kosci), miala za soba doswiadczenie wykorzystywania seksualnego w
dziecinstwie, jako osoba
dorosla byla nieslychanie pobudliwa seksualnie (pozerala seks), przy tym depresyjna
itd. itp.]
Czy byla anorektyczka, tak naprawde nie wiem - wlasciwie chetnie bym sie cos wiecej
dowiedzial o tej
jednostce chorobowej.
P.
|