Data: 2002-08-23 12:41:48
Temat: Re: anorexia nervosa
Od: Gosia <t...@m...meil>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Stilnox" <w...@p...onet.pl> napisał(a) na pl.sci.medycyna:
>problem nie dotyczy mnie lecz mojej kobiety. podobno uswiadamia sobie swoja
>chorobe, przyjmuje do wiadomosci wszystkie argumenty, ale niestety nie
>wprowadza ich w zycie. nie wiem z jaka sila moge wywierac na nia nacisk ?
>wiem, ze jej psychika, podswiadomosc jest bardzo silna. nie chce jej zranic,
>ale wiem, ze sama sobie nie poradzi. potrafi oszukiwac jak nikt na swiecie
>(a najbardziej siebie). co robic??
>
>stilnox
rozumiem. pamietaj, ze odgrywasz bardzo wielka role w procesie zdrowienia
twojej kobiety, ale: musisz bardzo uwazac ze swoim "naciskiem" na niektore
jej zachowania, myslenie, itp.
badz zawsze przy niej, badz dla niej oparciem, probuj ja zrozumiec. pytaj,
dlaczego robi tak a nie inaczej. mow jej, jak ty bys postapil, co czujesz,
ale nie oceniaj i nie krytykuj tego, co uslyszales od niej. mozesz jej
tylko POMOC dojsc do pewnych wnioskow, do zroumienia i odkrycia, gdzie tkwi
"blad". mozesz byc dla niej teraz jednym z lekarstw, jedna z terapii, jakie
pomoga jej odrodzic siebie sama, siebie jako kobiete.
mysle, ze nie obejdzie sie bez pomocy dobrego terapeuty (zalezy jak
zaawansowy stan choroby). skad jestescie?
goha
ps. wszystkie osoby chore na anoreksje, bulimie cechuje silna wola,
niezwykly upor - przeciez to te cechy "kibicuja" wchodzeniu w to "bagno".
jednak, gdy choroba osiaga swoje apogeum, tak naparwde, chora (-y) jest
bezsilna - jedyne na co ja stac, to tkwic w stanie, w jakim sie znajduje.
leczenie zwykle zaczyna sie nie od zmian w sposobie odzywiania, a od
naprowadzenia psychiki na odpowiednie tory. po pewnym czasie, gdy sila
"duchowa" odbudowuje sie, "dziwne jedzenie" przestaje byc potrzebne, a
wrecz zaczyna przeszkadzac.
|