Data: 2005-10-17 19:14:57
Temat: Re: antiperspirant
Od: Hektor <m...@N...alternatywa.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Olga" <ola@bla-bla_.pl> napisał(a)
wnews:dj0r6g$n97$1@opat.biskupin.wroc.pl:
> http://www.esentia.pl/servlet/SNFProduct?p_pid=26388
&session=9ca8c2ab8d
> 3175dd
A ja nie polecam. Mialem takie juz dwa. I hm...myslalem, ze to bedzie cos
znacznie lepszego, a to jest po prostu srednie. A co do tego, ze niby na
rok ma starczyc to tez "przechwalki", bo do polowy jak mi sie zuzyl to jest
teraz "chropowaty" i uzywac juz sie nie da. A pierwszy mi sie zbil :) choc
tez byl tak jak ten drugi...
Moj ojciec tez ma takie cudo i jemu nic sie nie dzieje, ale tez nie jest
zbytnio z niego zadowolony, bo to rewelacja nie jest. Na zime moze i dobry
(nie pisze, ze nie dziala, dziala owszem, ale nie tak jak inne, np. Nivea,
tylko Nivea nie kazdemu pasuje). W lecie juz sobie "nie radzi". Jak sie
spoci czlowiek (gdy sie uzywa tego dezodorantu to faktycznie mniej sie
poci), ale czuc pot, co nie jest mile.
Nivea w moim odczuciu lepiej sobie radzi, aczkolwiek tylko dwa moge
stosowac, inne podrazniaja.
Doczepie sie do watku, moze ktos stosuje dezodoranty Gillette? Albo zna cos
co jest godne polecenia (?), a i nie wyczysci portfela ;)
Dla faceta rzecz jasna...
--
Pozdr. Hektor
|