| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-11-16 13:43:20
Temat: Re: antybiotyk i ja ( w temacie borelki )Uzytkownikiem Cancer się nie przejmuj Też za nim nie przepadam ;-)
Zachowaj spokój
JS
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-11-16 13:54:55
Temat: Re: antybiotyk i ja ( w temacie borelki )John Shade wrote:
>
> Nie mialem rozpoznanej kandydozy, ci rozni lekarze co ich swojego czasu
> odwiedzialem mowili zwykle ze moze tak moze nie, inni ze nie itp.
> Ale probowalem sie leczyc (jedna dermatolozka) kiedys 1) nystatyna i
> pozniej 2) fluktonazolem wlasnie jakby z podejrzenia kandydozy chyba - ale
> obie kuracje przerwalem po kilku tygodniach (totez nie musze kupowac
> nystatyny bo mam zapas w domu)
No ale wiesz, że leczenie nic nie da, jeśli nie będziesz przestrzegał diety?
Zaraz lekarze zaczną krzyczeć, że taka terapia nic nie da, tyle że
osobiście znam kilkadziesiąt osób którym pomogła - po tym, jak lekarze
zgodnie orzekli że "nic nie da się zrobić, taka uroda organizmu"
> Mi wydaje sie ze to co mnie dreczy
> ('chmura') moze miec cos wspolnego z _pleśnią_ ten osad na jezyku jest
> jakby plesniowy albo drozdzakowy wydychane powierze tez - ale kandydoza ma
> chyba mocniejsze objawy.
bo nadmierny rozwój candida to właśnie drożdże, gatunek grzyba. W zasadzie
dla organizmu to samo co pleśń
Kandydoza sensu stricto owszem, ma mocniejsze objawy. U Ciebie stawiałbym po
prostu na rozregulowany skład flory jelitowej, taki lekki nadmiar drożdży w
stosunku do ilości bakterii. To da właśnie takie "delikatne" objawy.
U mnie to w ogóle była jazda, bo większość objawów brała się z pleśni która
wyrosła sobie na meblu - i potem przerzuciła się na resztę pokoju. Ostatnio
odpaliło się centralne ogrzewanie i zaczęło rozpylać te pyłki, które
jeszcze gdzieniegdzie zostały.
Eh, każdego pytam to spytam i Ciebie - "chmura" nie rozwiewa się przypadkiem
przy wyjeździe na kilka dni z domu?
> OK, wiec bede lykac rownolegle tez nystatyne o
> ile jestes w miare pewien ze te leki mozna laczyć (trzeba generalnie
> uwazac na laczenia lekow jak wiem bo moze byc niezla jazda)
>
zawsze, ale to zawsze podaje się nystatynę osłonowo przy antybiotyku - z
tego prostego względu, że nystatyna praktycznie nigdy nie ma skutków
ubocznych, za to w pewnych sytuacjach może ratować życie. Faktem jest, że
zazwyczaj okazuje się niepotrzebna, ale nikt nie jest jasnowidzem żeby
przewidzieć, kiedy się przyda.
>
>>
>> Bosz, gdzieś tego kolesia znalazł...
>>
> Ten koleś nie jest zły - to podobno jeden z lekarzy ktorzy są
> opiniotworczy w temacie traktowania boreliozy w Polsce
Opiniotwórczy lekarz, który leczy rozpoznaną boreliozę 10 dniową
doksycykliną, po czym pacjent oczywiście przychodzi z objawami mogącymi
wskazywać na to, że infekcja nie została jednak zatrzymana (bo 10 dni doxy
w zasadzie nie ma szans zatrzymać boreliozy) - i ten opiniotwórczy lekarz
stwierdza, że to na pewno nie borelioza? W 2007 roku, kiedy są dowody na
to, że leczenie nawet 3 miesięczne zwykłej boreliozy, nawet nie
neuroboreliozy - może okazać się za krótkie, bo są nawroty?
A następnie opiniotwórczy zapisuje antybiotyk bez osłony człowiekowi po 2
kuracjach przeciw candida?
RATUNKU!!!!!!!!
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-11-16 14:03:48
Temat: Re: antybiotyk i ja ( w temacie borelki )> John Shade wrote:
>
>
> >
> > Nie mialem rozpoznanej kandydozy, ci rozni lekarze co ich swojego czasu
> > odwiedzialem mowili zwykle ze moze tak moze nie, inni ze nie itp.
> > Ale probowalem sie leczyc (jedna dermatolozka) kiedys 1) nystatyna i
> > pozniej 2) fluktonazolem wlasnie jakby z podejrzenia kandydozy chyba - ale
> > obie kuracje przerwalem po kilku tygodniach (totez nie musze kupowac
> > nystatyny bo mam zapas w domu)
>
> No ale wiesz, że leczenie nic nie da, jeśli nie będziesz przestrzegał diety?
> Zaraz lekarze zaczną krzyczeć, że taka terapia nic nie da, tyle że
> osobiście znam kilkadziesiąt osób którym pomogła - po tym, jak lekarze
> zgodnie orzekli że "nic nie da się zrobić, taka uroda organizmu"
>
> > Mi wydaje sie ze to co mnie dreczy
> > ('chmura') moze miec cos wspolnego z _pleśnią_ ten osad na jezyku jest
> > jakby plesniowy albo drozdzakowy wydychane powierze tez - ale kandydoza ma
> > chyba mocniejsze objawy.
>
> bo nadmierny rozwój candida to właśnie drożdże, gatunek grzyba. W zasadzie
> dla organizmu to samo co pleśń
>
> Kandydoza sensu stricto owszem, ma mocniejsze objawy. U Ciebie stawiałbym po
> prostu na rozregulowany skład flory jelitowej, taki lekki nadmiar drożdży w
> stosunku do ilości bakterii. To da właśnie takie "delikatne" objawy.
>
> U mnie to w ogóle była jazda, bo większość objawów brała się z pleśni która
> wyrosła sobie na meblu - i potem przerzuciła się na resztę pokoju. Ostatnio
> odpaliło się centralne ogrzewanie i zaczęło rozpylać te pyłki, które
> jeszcze gdzieniegdzie zostały.
>
> Eh, każdego pytam to spytam i Ciebie - "chmura" nie rozwiewa się przypadkiem
> przy wyjeździe na kilka dni z domu?
>
Po wyjezdzie do domu (bo teraz mieszkam jak wspomnialem z szescioma
kolezankami ;-) (ale wcale nie jest tak wesolo jest niemrawo, byloby lepiej
gdybym byl zdrowy)jest o wiele lepiej i nie mam takiego dojmującego
poczucia chumry ale nie do konca bo w pokoju w ktorym spie po obudzeniu
jest 'zaduch' (ktory wygenerowal sie w nocy z moich pluc).
> > OK, wiec bede lykac rownolegle tez nystatyne o
> > ile jestes w miare pewien ze te leki mozna laczyć (trzeba generalnie
> > uwazac na laczenia lekow jak wiem bo moze byc niezla jazda)
> >
>
> zawsze, ale to zawsze podaje się nystatynę osłonowo przy antybiotyku - z
> tego prostego względu, że nystatyna praktycznie nigdy nie ma skutków
> ubocznych, za to w pewnych sytuacjach może ratować życie. Faktem jest, że
> zazwyczaj okazuje się niepotrzebna, ale nikt nie jest jasnowidzem żeby
> przewidzieć, kiedy się przyda.
>
> >
> >>
> >> Bosz, gdzieś tego kolesia znalazł...
> >>
> > Ten koleś nie jest zły - to podobno jeden z lekarzy ktorzy są
> > opiniotworczy w temacie traktowania boreliozy w Polsce
>
> Opiniotwórczy lekarz, który leczy rozpoznaną boreliozę 10 dniową
> doksycykliną, po czym pacjent oczywiście przychodzi z objawami mogącymi
> wskazywać na to, że infekcja nie została jednak zatrzymana (bo 10 dni doxy
> w zasadzie nie ma szans zatrzymać boreliozy) - i ten opiniotwórczy lekarz
> stwierdza, że to na pewno nie borelioza? W 2007 roku, kiedy są dowody na
> to, że leczenie nawet 3 miesięczne zwykłej boreliozy, nawet nie
> neuroboreliozy - może okazać się za krótkie, bo są nawroty?
>
> A następnie opiniotwórczy zapisuje antybiotyk bez osłony człowiekowi po 2
> kuracjach przeciw candida?
>
> RATUNKU!!!!!!!!
>
> --
> www.vegie.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-11-16 15:53:30
Temat: Re: antybiotyk i ja ( w temacie borelki )JS wrote:
>
> Po wyjezdzie do domu (bo teraz mieszkam jak wspomnialem z szescioma
> kolezankami ;-) (ale wcale nie jest tak wesolo jest niemrawo, byloby
> lepiej gdybym byl zdrowy)jest o wiele lepiej i nie mam takiego dojmującego
> poczucia chumry ale nie do konca bo w pokoju w ktorym spie po obudzeniu
> jest 'zaduch' (ktory wygenerowal sie w nocy z moich pluc).
>
o ho ho, a wiesz - zacznij mierzyć temperaturę. W mieszkaniu w którym po
przespaniu się masz "chmurę" i w tym, w którym jej nie masz. Jeśli masz
wyższą w tym gdzie mieszkasz z koleżankami, z dużym prawdopodobieństwiem
można zgadywać, że powinieneś udać się do alergologa - bo masz na coś po
prostu alergię. Kurz, farba, pleśnie, dywan...
Ale jak mówiłem - nie rokminiaj tego, nie próbuj wymyślać teorii, po prostu
zacznij mierzyć temperaturę - i uważnie obserwować reakcję swojego ciała na
zmianę lokum.
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-11-16 16:36:24
Temat: Re: antybiotyk i ja ( w temacie borelki )> JS wrote:
>
>
> >
> > Po wyjezdzie do domu (bo teraz mieszkam jak wspomnialem z szescioma
> > kolezankami ;-) (ale wcale nie jest tak wesolo jest niemrawo, byloby
> > lepiej gdybym byl zdrowy)jest o wiele lepiej i nie mam takiego dojmującego
> > poczucia chumry ale nie do konca bo w pokoju w ktorym spie po obudzeniu
> > jest 'zaduch' (ktory wygenerowal sie w nocy z moich pluc).
> >
>
> o ho ho, a wiesz - zacznij mierzyć temperaturę. W mieszkaniu w którym po
> przespaniu się masz "chmurę" i w tym, w którym jej nie masz. Jeśli masz
> wyższą w tym gdzie mieszkasz z koleżankami, z dużym prawdopodobieństwiem
> można zgadywać, że powinieneś udać się do alergologa - bo masz na coś po
> prostu alergię. Kurz, farba, pleśnie, dywan...
>
> Ale jak mówiłem - nie rokminiaj tego, nie próbuj wymyślać teorii, po prostu
> zacznij mierzyć temperaturę - i uważnie obserwować reakcję swojego ciała na
> zmianę lokum.
>
nie, co ty - chmure mam zawsze, i tu i tu, tylko ze u mnie w domu jest
mniejsza - zauwazalna wyraznie wlasnie po obudzeniu sie rano (w sypialni
jest 'zaduch'), inne czynniki są mniejsze, ale mysle ze dlatego ze
1) matka pierze mi ubrania (lepiej niz ja sam sobie umiem wyprac)
a ubrania przesiakaja mi tą chmurą rowniez jak zle wyschną to
wrazenie chumry sie zwielokratnia (mozliwe ze ta osadzona plesn
w nich sie rozwija) :-/ Mieszkanie jest tez wogole wieksze
i przewiewniejsze niz wynajmowany pokoj 2) jestem mniej wyczulony na
przejmowanie sie soba niz w kontaktach z obcymi osobami -- mniejsza
zresztą z tym, teraz mi sie z lekka kreci w glowie, jestem tez
zmeczony pewnie tymi antybiotykami oraz dniem wyjatkowo ciezkiej
(choc i owocnej) harówki w pracy :-/ alergia robaki itp to wszystko
jest wykluczone w kazdym razie - to co mnie trapi to sa dwie proste
sprawy dokladnie tu juz omowione (dwa kompleksy chorobowe)
JS
> --
> www.vegie.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-11-17 12:08:07
Temat: Re: antybiotyk i ja ( w temacie borelki )moge jeszcze przeklepac wyniki badan krwi jakie mialem robione
jak widze jeszcze pod koniec maja 2007 czyli na dlugo przed
cierpnieciami wkluciami i oboleniami rak i nog bolem serca oraz przed
ugryzieniem przez kleszcza - ale oczywiscie juz z 'chmurą'
Robione wlasnie z okazji chmury:
Leukocyty 7,6 tys/ul (min-max 3,6-10)
Erytrocyty 5,19 min/ul (min-max 4,2-6,0)
Hemoglobina 14,8 g/dl (min-max 14,0-18,0)
Hematokryt 43,5 % (min-max 40-54)
MCV 83,82 fl (min-max 80-99)
MCH 28,5 pg (min-max 27-35)
MCHC 34 g/dl (min-max 32-37)
Plytki krwi 269 tys/ul (min-max 140-440)
Limfocyty 35,3 %
Inne (Eo, Bezo, Mono) 7,9 %
Neutrofile 56,8 %
Limfocyty 2,7 tys/ul
Inne (Eo, Bazo, Mono) 0,6 tys/ul
Neutrofile 4,3 tys/ul
PDW 12,5 fl
MPV 10,6 fl
P-LCR 31,3 %
RDW-SD 39,2 fl
dzieki za komentarz, teraz jak mowie moglo sie cos zmienic, pogorszyc
na przyklad
JS
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-11-17 12:52:39
Temat: Re: antybiotyk i ja ( w temacie borelki )JS wrote:
> moge jeszcze przeklepac wyniki badan krwi jakie mialem robione
> jak widze jeszcze pod koniec maja 2007 czyli na dlugo przed
> cierpnieciami wkluciami i oboleniami rak i nog bolem serca oraz przed
> ugryzieniem przez kleszcza - ale oczywiscie juz z 'chmurą'
> Robione wlasnie z okazji chmury:
>
No chłopie, chciałbym mieć takie wyniki :D
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-11-17 13:49:48
Temat: Re: antybiotyk i ja ( w temacie borelki )> JS wrote:
>
> > moge jeszcze przeklepac wyniki badan krwi jakie mialem robione
> > jak widze jeszcze pod koniec maja 2007 czyli na dlugo przed
> > cierpnieciami wkluciami i oboleniami rak i nog bolem serca oraz przed
> > ugryzieniem przez kleszcza - ale oczywiscie juz z 'chmurą'
> > Robione wlasnie z okazji chmury:
> >
>
> No chłopie, chciałbym mieć takie wyniki :D
>
No moze i tak ale chmury i cierpniec bys nie chcial miec. O ile
wczoraj wieczorem czulem sie fenomenalnie to dzis od rana cierpniecia
(w nadgarstkach) mi wrocily i nastroj ogolnie mam znowu dosyc beznadziejny
(sily mam dzis niewiele wieksze i nie wykraczajace specjalnie poza chec
lezenia w lozku - serce mnie tez gniecie).
js
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2007-11-17 14:54:07
Temat: Re: antybiotyk i ja ( w temacie borelki )JS wrote:
> No moze i tak ale chmury i cierpniec bys nie chcial miec. O ile
> wczoraj wieczorem czulem sie fenomenalnie to dzis od rana cierpniecia
> (w nadgarstkach) mi wrocily i nastroj ogolnie mam znowu dosyc beznadziejny
> (sily mam dzis niewiele wieksze i nie wykraczajace specjalnie poza chec
> lezenia w lozku - serce mnie tez gniecie).
e, panikujesz. Mi przedwczoraj przed zabiegiem prostowania przegrody takie
coś lekarka wkłuwała w żyłę, weflon to się nazywa czy co... zdaje się że
wcelowała igłą w nerw, albo założyła jakąś dźwignię nadgarstkową - dłoń
przez jakiś czas była sparaliżowana, teraz dalej pobolewa i "prąd kopie"
przy niektórych ruchach, hehe
A czułem się podobnie, do tego ciągle podniesiona temperatura 37.4 - i co
się okazało? Na oddziale szpitalnym z miejsca zeszło ostre zapalenie
gardła, po prostu znikło przez noc, rano śladu nie było. Lekarka nie mogła
uwierzyć. Poprzedniego dnia było na tyle ostre, że początkowo odmawiano mi
wykonania zabiegu. Temperatura spadła nawet poniżej 36.6. Wyciągnąłem
jedynie słuszny wniosek i właśnie remontuję pokój, ze szczególnym
uwzględnieniem usunięcia wszystkiego co kurzy i zamalowania wszelkich
śladów farby akrylowej. W przyszłym tygodniu leci wykładzina podłogowa.
Jak antybiotyk nie podziała, zrób może ten eksperyment i zacznij mierzyć
temperaturę - w dniach kiedy jesteś u tych dziewczyn, a potem gdy jesteś
przez kilka dni w domu u rodziców. W sumie lekarz słysząc o nieokreślonych
objawach ogólnych z miejsca powinien zlecić testy na alergię i naiwnie
założyłem, że w Twoim przypadku takie testy zostały zrobione, chociażby
oznaczając ogólne IgE, co daje jako-takie rozeznanie, ale teraz już z
doświadczenia wiem że mało który to robi. U mnie dopiero piąty lekarz z
którym miałem kontakt stwierdził, że to może być objaw alergiczny, po tym
jak inni spróbowali znaleźć mi wrzody na jelicie, żołądku, nerwicę, wysłali
do zakaźnika na leczenie boreliozy, przepisali kilka antybiotyków... prawdę
mówiąc w życiu bym się nie domyślił, że objawem alergii wziewnej jest u
mnie przewlekłe rozwolnienie.
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2007-11-18 11:09:16
Temat: Re: antybiotyk i ja ( w temacie borelki )JS wrote:
> Biore od wczoraj ten antybiotyk i czuje sie po nim jakby troche lepiej
> spalo mi sie jakby lepiej a wczoraj przed znem spocilem sie pod koldrą
> tez jakprzy grypie (tak na 'gorzko'/'chemicznie') pozatym jak mowie nie
> ma wiekszych zmian poza drobinke lepszym samopoczuciem fizycznym.
> Co do dentysty to 20go mam wizytę na zaplombowanie dziury po wypadnietej
> korzeń w dolnej szczece, tego trzeba by usunać). Uzebienie mam w srednim
> stanie - co IMO jest glownie winą kiepskich dentystow z dziecinstwa
> na razie specjalnie wiecej pytań.
uh ... powiem tak, sprobuj www.nfz.gov.pl
i poszukaj dentysty z mniejsza kolejka, z tego co wiem to czego brakuje to
sieci wlasnie - przychodzisz, kaza ci czekac np. tydzien na zabieg.... po
co ? skoro dentysta ulice dalej jest wolny i moglby ci zrobic zabieg od
reki? jasne ze po to zeby 'miec klienta' . twoj stan zdrowia maja akurat
gleboko w d. , dla nich jestes 'sztuka'.
a czemu to pisze? bo tak szybkie dzialanie antybiotyku znam z autopsji,
przechodzilem podobne stany, lacznie z psychoza reaktywna ktora barwnie
opisujesz (gwarantuje ci ze bedziesz sie pozniej wstydzil tego co pisales)
jesli by to byla borelka - to na dzialanie antybiotyku czekalbys conajmniej
3-4 dni (wiem z autopsji) , natomiast jesli to zakazenie krwi to antybiotyk
zaczyna dzialac tak szybko jak dostanie sie do krwi... a co powoduje
zatrucie krwi? o tym juz pisalem.
tak ze wejdz na www.nfz.gov.pl , poszukaj dentysty u ktorego nie ma kolejki
w okolicy i zalatw te zeby jak najszybciej. taka jest moja 'rada
gozdzikowej'.
zwlaszcza ze jesli masz wiecej zebow do usuniecia to gra jest tutaj na czas
- im wiecej zebow zdazysz usunac - a nie da sie wyrwac paru na raz, chyba
ze trafisz na na prawde dobrego dentyste, ktory sie tego podejmie - tym
szybciej wrocisz do zdrowia.
a kazde ryzyko powiklania w postaci infekcji rany zwieksza ryzyko ze beda w
ciebie ladowac dodatkowo antybiotyk - co rozwali ci watrobe, nerki i
jelita...
przemysl wiec jeszcze raz strategie, i zasiegnij jeszcze czyjejs opinii (bo
pamietaj ze ja jestem elektronikiem a nie lekarzem)
pozdrawiam
--
--
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |