XL pisze:
> Dnia Fri, 23 Oct 2009 20:33:41 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Fri, 23 Oct 2009 20:02:28 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Thu, 22 Oct 2009 22:29:13 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> medea pisze:
>>>>>>> Robakks pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>> Motywacja by wpuścić do mieszkania osobę, która ukrywa swoje
>>>>>>>> nazwisko?
>>>>>>> Motywacja, by pójść i przedstawić się, licząc na wzajemność w tym
>>>>>>> względzie (w końcu każdemu w jakimś stopniu zależy na znajomości z
>>>>>>> sąsiadami i to nie przed sąsiadami chroni ustawa). Gdyby lista wisiała,
>>>>>>> to głupio by było przyjść i się przedstawiać - bo i po co? ;)
>>>>>> U mnie sąsiedzi sobie nawet 'dzień dobry' nie mówią. Gdybym znała
>>>>>> nazwisko jegomościa, mogłabym stwierdzić ten cham Kowalski wsiada do
>>>>>> windy i nawet 'dzień dobry' nie powie, a tak mogę stwierdzić, ten
>>>>>> anonimowy cham nawet mi 'dzień dobry' nie powie. Jak dla mnie żadna różnica.
>>>>> A Ty pierwsza nie możesz "anonimowemu chamowi" powiedzieć "dzień dobry"?
>>>> Mogę i najczęściej to robię. Tym bardziej, że jadę z dzieciakami, a te
>>>> kłaniają się pierwsze.
>>>> Niestety mało kto sie zawstydzi.
>>>>
>>>>> Dlaczego? Czyżbyś wybiórczo oczekiwała dżentelmena, co przepuszcza kobietę
>>>>> pierwszą w przejściu lub płaci w restauracji, ew. otwiera jej drzwi
>>>>> samochodu, a także pierwszy pozdrawia?
>>>>> ;-PPP
>>>> Oczekuję od każdego mężczyzny takiego zachowania. Zawsze. Mam nadzieję,
>>>> że moi synowi się tego dzięki mnie nauczą.
>>> Wychowujesz dziwolągi - wg niektórych ;-)
>> To nie jest aż tak niepowszechne, jak Ci się wydaje.
>
> Uff. To mam nadzieję, że i moja młodsza trafi w życiu na dziwoląga jako
> męża, tak jak starsza, także jak ja...
> A wzięłaś pod uwagę, że tacy mężczyźni biorą za żony tylko XLki?
> ;-PPP

Zburzę Twój pogląd na ten temat. Nie jestem XLką a mój mąż nie
przytrzaskuje mi nosa drzwiami, kłania się sąsiadom, otwiera kobietom
drzwi.
--

Paulinka