Robakks wrote:
...
> Posłuchaj Paulinko.
> Nie ma skutku bez przyczyny. Pogromy Żydów, wypędzenia,
> eksterminacja - nie dzieją się z niczego.
> Przyczyną jest zażydzanie - skutkiem odżydzanie.
> porównaj:
> Przyczyną opasłości jest obżarstwo - skutkiem odchudzanie.
> To nie jest mój problem, ale problem tłuściocha.
> Ja mogę mu/jej tylko współczuć i doradzić dietę.
> Rizumiesz co Ci chcę powiedzieć?

To, że próbujesz się przedstawić, jako obrońca Żydów, przy Twojej postawie
jest szczególnie obrzydliwe.

> Zażydzanie skutkujące odżydzaniem - to nie jest ani mój problem,
> ani Chirona, Ikselki czy Prawuska, lecz jest to przede wszystkim
> problem samych Żydów, którzy jak ćma lecą do ognia by się spalić,
> niepomni nauczek historii.

Skupiony jesteś na Żydach i tylko ich widzisz jako szukających nieszczęścia.
A prawda jest taka, że oni są aktywni, może aktywniejsi od innych. A gdzie
drwa rąbią, tam wióry lecą.

> przykład:
> W jakimś państwie Żyd łamie prawo - gwałci dziecko - i ucieka
> za granicę, gdzie inni Żydzi udzielają mu schronienia i kreują
> na gwiazdę. Żyd z przestępcy przemienia się w bohatera.
> To "film kręcony na żywo - kręcony życiem".
> Wiesz kto napisze scenariusz dalszego ciągu i jaki los spotka
> przestępcę i te osoby, które mu pomagały?
> Czy postrzegasz, że są dwie postawy widzów:
> 1. postawa uświadomienia sobie "co jest grane"
> 2. postawa wyparcia "nie wiem i nie chcę wiedzieć"
> Którą postawę Paulinko Ty prezentujesz sobą. Wiesz? :-)
> Jeśli drugą - to masz problem. Wiesz o tym?

Jest jescze trzecia postawa: Wszytko, co jest lepsze i mądrzejsze, trzeba
zniszczyć. I to jest Twoja postawa. :)

--
pozdrawiam
michał