Chiron pisze:

> Odnoszę wrażenie- choćby tu, z naszych dyskusji- że reagujesz w znacznej
> większości właściwie tą częścią swojego umysłu- animą. Animus (czyli ta
> część odpowiadająca za reakcje "męskie") jest gdzie jakby zepchnięty w
> głąb Ciebie. To oczywiście moje wrażenie.

Hm, ciekawe, jak to rozpoznajesz... ale nie będę dociekać, bo nie chcę
sobą zajmować zbyt wiele czasu antenowego. ;)
Ja nie wierzę w każdym razie w jakąś ostrą granicę pomiędzy animusem i
animą. Można dokonać pewnej umowy i na bazie stereotypów przypisać pewne
cechy i zachowania animie, a inne animusowi. Jeśli Tobie taka koncepcja
odpowiada, to tak sobie to rozpatruj, ale w moim przekonaniu jest ona
zbyt ograniczająca spojrzenie na człowieka.

Ewa