Data: 2009-11-02 02:10:06
Temat: Re: antysemityzm
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
AW wrote:
> "glob" <r...@g...com> wrote in message
> news:6368c318-9fb0-42f6-879a-16d54d342d9d@37g2000yqm
.googlegroups.com...
>
> [...]
>
> 2 .prawdy g??bokie= komu pragniesz s?u?y?? Jednostce czy masie? Gdy?
> globalizm [ komunizm wed?ug Awcia= jest podobie?stwo] to co? co
> podporz?dkowuje cz?owieka zbiorowo?ci ludzkiej, z czego wniosek, ?e
> najesencjonalniejszym sposobem walki z globalizmem jest wzmocnienie
> jednostki przeciw masie, ty AWcik idziesz na r?ke globalizmowi, bo
> os?abiasz jednostk? tradycjonalizmem, wi?c ona nie dostrze?e ?e ma
> walczy?, ale pogodnie powita nowego pana.
>
>
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> Jednostka jest tylko jednostk?. Jednostka nie znaczy nic wobec
> pr?nych organizacji. Oczekiwanie, aby jednostka pokona?a stuktury
> mafijne jest absurdem.
>
> Organizacjom s? w stanie przeciwstawi? si? tylko organizacje. Tylko w
> ramach organizacji ludzie mog? okre?la? konkretne cele i dzia?a? ku ich
> realizacji.
>
> Dlatego jednostki potrzebuj? odnale?? wp?ln? p?aszczyzn? odniesienia.
> Tak? naturaln? p?aszczyzn? mog? by? wato?ci danej kultury.
>
> To nie przypadek, ?e zwolenicy dyktatury centralnych bank?w nadw?tlaj?
> na wszelkie sposoby tradycje, kultur? i religi?. Wiedz? bowiem, ?e z takich
> rzeczy potrafi wynikn?? si?a zbiorowa.
> vvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv
vvvvvvvvv
>
>
>
> A poza tym ty? zg?upia?, ?e na ?wiat przesi?kni?ty Heglizmem,
> naukowato?ci?, chcesz rzuca? si? tradycyjnymi, czyli uwstecznionymi
> tradycyjnymi nieaktulnymi waro?ciami, to jest'' motyka na s?o?ce'' a
> doskonale wiesz ?e cz?owiecze?stwo jest uniwersalne i z pozoru
> s?absze, b?dzie silniejsz? broni?.
>
>
>
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> Nie martw si?, w krytycznych momentach ludzie potrafi? odnale??
> wewn?trzny kompas i kierowa? si? warto?ciami uniwersalnymi.
> Za Solidarno?ci ca?y nar?d opowiedzia? si? jednoznacznie.
> vvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv
vv
>
>
> ------------------------
> A jest zrozumia?e ?e polityka, prasa jest dora?na , obliczona na
> praktyczny efekt, pragn? wytworzy? si?? zbiorow? zdoln? do walki, to
> jednak zadanie prawd wysokich, powa?nych , jest inne-- i one
> pozostani? na wieki tym czym by?y od pocz?tku ?wiata, to jest g?osem
> jednostki, wyrazicielem cz?owieka w liczbie pojedy?czej, albo zgin?.
> A co do filozofii , ?aden system nie trwa, ka?dy si? sypie, ?ycie
> przecieka poj?ciom przez palce= dlatego jest to my?lenie
> roztrzaskane.;)
>
>
>
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> ?mieszne, bo od kilku ?adnych lat podkre?la?em tu na tej grupie
> wag? indywidualno?ci jako ostatecznego arbitra od spraw ostatecznych.
> A? tu nagle zjawi? si? Globcio, kt?ry ow? ide? podchwyci?, ujrza? w
> niew?a?ciwym wymiarze i przegina pa??!
> vvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv
vv
>
>
>
> ====================================================
=
>
>
> S?uchaj dziecinko uwa?nie:
>
> Nikt si? nie rodzi 'jednostk?'. Rodzisz si? uzale?niona istot?, kt?ra
> musi polega? na innych, aby osi?gn?? pe?en rozw?j.
>
> Je?li tw?j ojciec kocha twoj? matk? i zapewnia jej bezpieczny, stabilny
> byt, w?wczas ona mo?e odda? si? troskliwej opiece nad tob?, tak aby?
> mia? w ?yciu odpowiedni start, zar?wno fizycznie jak i psychicznie.
>
> Je?li ?rodowisko kt?re ci? otacza uznaje w tobie cz?owieka, to z czasem
> nauczysz identyfikowa? si? z w?asnymi duchowymi aspektami oraz
> dostrzega? je w innych.
>
> Z drugiej za? strony, je?li od zarania masz rozbit? rodzin? a wszyscy
> traktuj? ci? jak przedmiot, to nigdy nie staniesz si? 'jednostk?'. Wiecznie
> b?dziesz s?u?y? tylko instynktom i zwierz?cym pop?dom. B?dziesz podatny
> na zewn?trzne wp?ywy i nigdy nie stworzysz sobie w?asnej wizji
> rzeczywisto?ci.
>
> Dlatego wi?c:
>
> Aby sta? si? 'jednostk?' (tak jak ty to rozumiesz) nale?y mie? odpowiedni?
> gleb? - kultur?, w ramach kt?rej cz?owiek a nie przedmioty stanowi warto??
> najwy?sz?.
>
> P?niej, je?li jako jeden z nielicznych zdo?asz osi?gn?? odpowiedni pu?ap,
> to j? by? mo?e przero?niesz - i b?dziesz m?g? j? opu?ci?, aby sta? si? w
> pe?ni samozrealizowan? jednostk?.
>
> Ale bez takich fundament?w samorealizacji nie osi?gniesz. Dlatego nale?y
> ceni? i chroni? rodzim? kultur?, tradycje oraz warto?ci duchowe, bo
> globalistyczna alternatywa wiedzie ju? tylko ku zezwierzeceniu.
>
>
> A teraz przeczytaj sobie uwa?nie artyku? traktuj?cy o podobnych rzeczach.
>
> http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
ci.filozofia&aid=86881963
>
>
> Po przeczytaniu, radz? zastanowi? si? nieco, zanim zn?w rzucisz si? w wir
> niesk?adnej, nieprzemy?lanej pisaniny.
>
>
> AW
>
> .
Te rzeczy AWCIKU nie są znowuż takie nowe, chociaż jest to myślenie
nowoczesne, ale cały czas mam wrażenie, że powtarzam ci rzeczy przeze
mnie dawno wypowiedziane i nawet się powtarzam, bo ty jeszcze Awcik
masz dziecinne spodenki na sobie i to co piszesz już kiedyś pokazało,
że racji nie masz, pokazała to historia.
A mianowiecie, założenie klosza komunistycznego na polskę w 1945r.
Zwróć uwagę jak naród potulnie wszedł w '' nowego pana'', nawet
literatura była pieniem, zachwytem, na temat komunizmu i nie z
przymusu ale z zachwytu.
Jak ci ludzie łatwo zmienili sobie skórkę, bo polska tradycja
nadwątliła im ''Ja'' =cytat; Ta prawda przyszła z zewnątrz i pewnego
dnia Polska Rzeczpospolita Ludowa zabrała się do nich i wyznaczyła im
rolę--- odtąd weszli w skład literatury urzędowej i przemienili się w
biurokrację sztuki. Ponieważ zawsze byli poza sobą, nie znosząc prawdy
o sobie i własnym istnieniu, sztukując rzeczywistość snem,
abstrakcją , teorią, estetyką, więc nie mieli wiele do stracenia i
nawet bodaj nie zauważyli że coś nieprzewidzianego z nimi się stało.
Nie byłem przy tym, ale obawiam się, że sporą część inteligencji
polskiej zastał bolszewizm w stanie pijanym--- głowa narodu była
zamroczona.
I wielu, bardzo wielu, nie wiedziało właściwie co się z nimi dzieje.
'' Witold Gombrowicz. Tak więc widzisz AWciku, historia pokazała, że
twoja teoria już została zweryfikowana jako błędna, a jesteś osobą
uległą mechanizmowi, =powtarza ciebie ten mechanizm.
W tym linku to jest totalna bzdura że ''ja'' potrzebuje dogodnych
warunków, bo im gorsze są warunki tym szybciej ludzie nagle się budzą
i walczą, o własną autentyczność, te twoje dogodne warunki powodują
uśpienie, marazm. I moim zdaniem w tych momenatach gdzie dziecko
uchylało się [ bo rzeczywistość jest przebogata ] wychowaniu,
tatusiowi i kulturze , trzeba szukać tej goryczy ludzkiej, walczącej o
własną godność.
Ale jak mamy teraz, po komuniźmie, gdzie ludzie dostali się w tryby
życia zbiorowego bez należytego historycznego przygotowania, które by
uczyniło ich życie indywidualnie niezwalczonym, więc wielu z nich
dzisiaj po prostu nie wie , jak być sobą, rzetelnie, przyzwoicie,
żywotnie-- jak wytrwać w sobie, nie zgłaszając się pod sztandar,
dogmat, wiarę. Są bezradni i upokorzeni.
Otóż twierdzę, że trzeba wypracować styl życia indywidualnego, i to
tak krańcowy, żeby wytrzymał napór. Twoja ucieczka w tradycję jak
widzisz, w konsekwencji to słabość.
A teraz oznajmiam z pokorą, ja, robak, że wczoraj we śnie ukazał mi
Duch Gombrowicza i wręczył mi program, złożony z pięciu punktów.
1. Kulturze polskiej, fatalnie spłaszczonej i skapcaniałej, słabowitej
i lękliwej, przywrócić pewność siebie. Stanowczość i dumę, rozmach i
lot.
2.Oprzeć ją mocno na ''ja'', uczynić z '' ja'' jej suwerenność i siłę,
wprowadzić na koniec to '' ja'' w polszczyznę... aby uwydatnić jego
zależność od świata...
3.Przestawić ją na tory najnowocześniejsze i to nie powolutku, ale
skokiem, ot tak, wprost z przeszłości w przyszłość. Wprowadzić ją w
najtrudniejszą problematykę, w najboleśniejsze przełomowe
komplikacje... ale nauczyć ją lekkości i lekceważenia i tego, jak ma
zachować dystans...
Nauczyć wzgardy dla idej i kultu osobowości.
4. Zmienić jej stosunek do formy=struktury.
5. Zeuropeizować-- ale zarazem wyzyskać wszystkie możliwości aby
przeciwstawić ją Europie.
|