Data: 2006-05-26 18:01:13
Temat: Re: apropos wątku
Od: puchaty <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lia, z którą to osobą mam niestety utrudnione relacje międzyludzkie
napisał(a):
> Jak widać wszystko zależy od osoby, sytuacji, zażyłości - ale IMO
> bezpieczniej komplementami przekazywać tylko coś miłego, bez otoczki tego
> że kiedys było kiepskawo.
No tak, zgoda. Wydaje mi się jednak, że jeśli poza opwocami akcentuje się
uznanie dla podjętych wysiłków tej komplementowanej strony to nie ma
wielkiego niebezpieczeństwa, że ta druga strona poczuje się niemiło. Tym
bardziej, że nie mogę oprzeć się wrażeniu, iż sporo kobiet traktuje
odchudzanie jako cel sam w sobie (mam w pracy koleżankę - atrakcyjną,
zgrabną, itd - która się notorycznie odchudza co IMO nie ma jakiegokolwiek
uzasadnienia). Te parę kilo mniej traktują one często bardziej jak sukces
swoich poczynań (kuracji, wyrzeczeń, wysiłku - coś robię dla siebie) a nie
jak radość z atrakcyjniejszego odbicia w lustrze. Takiej jak powiesz, że
schudła, to kawy sobie nie będziesz sam musiał robić przez cały dzień.
puchaty
|