Data: 2009-04-22 14:32:39
Temat: Re: areator: reczny czy sandalowy
Od: "atman" <r...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zonda" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:gsn7v9$5ef$1@news.task.gda.pl...
> A co w kwestii wertykulatora?
Kupiłem dokładnie taki
http://www.allegro.pl/item617448900_aerator_wertykul
ator_aw1300_flora_2w1.html
trzy lata temu kosztował 250 zł
> Co jest wazniejsze - areacja, czy wertykulacja?
Używam tylko bębna zębami
bo mi wzupełności odpowiada
tego z drutami jeszcze nie zakładałem ;)
> Trawa jest kilkuletnia, ale czesc trawnika jest za budynkiem - od strony
> polnocnej, czyli miejsce zacienione, raczej wilgotne a co za tym idzie
> pojawia sie wszedobylski mech ktorego bardzo nie lubie.
Ja mech wręcz uwielbiam
ale maszyneria nie daje mu najmniejszych szans.
> Na razie mech zostal przeze mnie wygrabiony, ziemia wyrownana, dzisiaj
> posieje mieszanke regenerujaca, ale mysle ze caly trawnik wymaga troche
> pracy. Z opisow mozna wywnioskowac ze warto kupic maszyne, ale teraz juz
> przestaje wiedziec ktora: areator czy wertykulator?
Te maszyny mają wymienne wałki więc trzeba potestować.
Jeśli masz młody trawnik to z wertykulatorem wchodzisz dopiero
po dwóch latach bo powyrywasz młodą darń.
Z mojego trawnika (6 arów) zbieram coroku 12 taczek (!) filcu.
|