« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-04-07 14:11:17
Temat: Re: awokado
> Właśnie, ja też mam jeszcze pytanie. Nie lubię takich wynalazków jak
> skondensowane i sproszkowane mleko, czy nie można więc zamiast
> rozcieńczania
> skondensowanego mleka wodą dodac po prostu zwykłe mleko i cukier?... Czy
> to
> jakoś drastycznie pogorszy jakośc napoju?...
>
>
> --
> pzdr notująca
> krytyk rzeczywistości
>
A skondensowane mleko to wynalazek? Ja uważam, że napój straci na wartości.
Anet co lubi skondensowane
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2006-04-07 16:01:27
Temat: Re: awokadoAnet wrote:
>>Pytanie trochę OT: dlaczego wiedząc, że nie cierpi awokado, chcesz mu je
>>przemycać? Dla walorów odżywczych? Czy w innym jakimś celu?
>>--
>>pa, BasaiBjk
>>
>>
>
>Bo z moim mężem to jest jak z dzieckiem. Jak go pytasz czemu nie je to
>odpowiada "bo nie". Tak było z golonką, brokułami, suszonymi pomidorami,
>itp. Kiedyś twierdził, że nie tknie wątróbki, więc zrobiłam kurczaka
>faszerowanego wątróbka, rodzynkami, zielona pietruszką (też niejadalna wg
>niego) i jedyne co zjadł to farsz. Ja jadam prawie wszystko i nudzi mnie
>jedzenie non stop tego samego (4 zupy i 3 drugie dania) a gotowanie jemu i
>mi czego innego jest czaso i pracochłonne. Ot i tyle.
>
>
>
To jeszcze nic. Dzidzi ugotowalam obiad z watrobka drobiowa w skladzie,
monrz karmil. Oczywiscie - wylizal po niej talerz. Zapytalam: smakowalo?
Tak, pycha. - A wiesz, ze to byla watrobka? - Co??? Zostalem oszukany,
to bylo OBRZYDLIWE !!!
Dlatego wlasnie, jak monrz pyta: A cio to? to odpowiadam: lepiej, zebys
nie wiedzial...
Kot
____________________________________________________
_______
Yahoo! Photos NEW, now offering a quality print service from just 8p a photo
http://uk.photos.yahoo.com
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-04-07 17:58:38
Temat: Re: awokadonotujaca:
> Właśnie, ja też mam jeszcze pytanie. Nie lubię takich wynalazków jak
> skondensowane i sproszkowane mleko, czy nie można więc zamiast
> rozcieńczania
> skondensowanego mleka wodą dodac po prostu zwykłe mleko i cukier?... Czy
> to
> jakoś drastycznie pogorszy jakośc napoju?...
pewnie, ze mozna... wszystko mozna, ale to przeciez zupelnie inny smak.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2006-04-07 20:41:00
Temat: Re: awokado
Le jeudi 6 avril 2006 ŕ 13:21:27, dans <e12tkk$fi5$1@atlantis.news.tpi.pl> vous
écriviez :
> Ja lubię, zajadam z chlebem czy krewetkami. Niestety inni domownicy kręcą
> nosem. Ale ja uparta jestem. I stąd pytanie a raczej prośba o pomoc. Co
> można zrobić z awokado (danie główne, sałatka, itp.) aby tradycjonalistą
> zażerającym się schabowym smakowało. Gogle dużo mówią ale mało konkretnie.
Kanapka z bagietki nafaszerowana plastrami awokado i zoltego sera,
wszysko polane winegretem cytrynowo-czosnkowym. To moj ulubiony sposob
spozywania awokado kiedy jestem w miejscach gdzie owe rosna.
Ewcia
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2006-04-08 09:34:56
Temat: Re: awokadoWitaj,
Tydzien temu jadlam... zupe-krem z awokado :)
Smakowała jakby byla na wywarze z kurczaka.
pytalam o przepis: podobno w srodku byla tylko woda, awokado i przyprawy.
Na wierzchu wzorek ze smietanki (3 kolka jedno w drugim przeciete liniami -
wygladaly jak siec pajaka).
Na talerzyku obok - nietypowe grzanki: PASKI smazonego na maselku chleba
tostowego.
Awokado bylo na pewno miekkie.
Poniewaz szybko czernieje - zupe robi sie tuz przed podaniem.
Jesli ktos sie odwazy ja zrobic - prosze o uwagi.
Serdecznosci!
Fiona
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2006-04-08 16:03:35
Temat: Re: awokado>
> Kanapka z bagietki nafaszerowana plastrami awokado i zoltego sera,
> wszysko polane winegretem cytrynowo-czosnkowym. To moj ulubiony sposob
> spozywania awokado kiedy jestem w miejscach gdzie owe rosna.
>
>
> Ewcia
>
>
A ten ser to taki całkiem zwykły żółty, czy może coś specjalnego musi być.
Anet
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2006-04-09 08:49:04
Temat: Re: awokado
Le samedi 8 avril 2006 ŕ 18:03:35, dans <e18mtg$cq6$1@atlantis.news.tpi.pl> vous
écriviez :
>>
>> Kanapka z bagietki nafaszerowana plastrami awokado i zoltego sera,
>> wszysko polane winegretem cytrynowo-czosnkowym. To moj ulubiony sposob
>> spozywania awokado kiedy jestem w miejscach gdzie owe rosna.
> A ten ser to taki całkiem zwykły żółty, czy może coś specjalnego musi być.
Zwykly, o lagodnym smaku. Je uzywam zazwychaj emmenthal.
Ewcia
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2006-04-09 10:58:42
Temat: Re: awokadoWitam!
Dnia 07-04-2006 o 16:11:17 Anet napisała:
>
> A skondensowane mleko to wynalazek? Ja uwa?am, ?e napój straci na
> warto?ci.
Też moim zdaniem straci. Rozcieńczone mleko skondensowane nie smakuje
tak jak zwykłe.
Żeby przekonać wszystkich - robiłem kiedyś mleko skondensowane ze zwykłego
według konkretnego przepisu (nie pamiętam skąd) - poprzez długotrwałe
odparowywanie wody z mleka zwykłego w temp. ok 70 st. C. Smakowało
dokładnie
jak fabryczne, choć nie chciało mi się czekać aż do takiego stężenia.
Więc jeśli takie mleko mogę przygotować w domu, to nie jest to żaden
nienaturalny wynalazek. Wiem, można się czepiać - kostkę rosołową
też można zrobić w domu :-)
Uprzedzam - ten napój jest baaardzo słodki, ale przyjemnie słodki
i chce się więcej ;-) Kluczem jest też to, że naprawdę musi być
mocno schłodzony i ma zawierać igiełki lodu.
--
Zdrówka - Wojtek H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2006-04-10 05:24:15
Temat: Re: awokadoUżytkownik notujaca napisał:
>BasiaBjk napisał(a) 7/04/2006 16:04:
>
>
>>Pytanie trochę OT: dlaczego wiedząc, że nie cierpi awokado, chcesz mu je
>>przemycać? Dla walorów odżywczych? Czy w innym jakimś celu?
>>
>>
>
>Wiesz, są takie typy, jak ja na przykład, że jak im się prawie na siłę
>czegoś nieznanego nie wmusi to się nie przekonają do tego, bo "nie lubią",
>chociaż nigdy nie próbowały :-)
>
>
No ja jestem taką osobą, aczkolwiek tylko do kilku potraw. Nie jestem w
stanie zjeść flaków (owej słynnej, zachwalanej zupy czy jak to nazwać).
Mierzi mnie nazwa i tyle. Nawet kiedyś się przymusiłam i spróbowałam,
ale nie dałam rady... Nawet nie było złe, ale autosugestia robi swoje.
Ja WIEM, z zcego robi się flaczki, nie raz przy mnie to robiono i wiem,
że żadnych normalnie pojmowanych "flaków" tam nie ma. Ale uparłam się i
zjeść nie mogę. To samo dotyczy ozorków i chociaż mój M., uwielbiający
to dziwne coś próbował mi je przemycić w różnych potrawach na zasadzie
"nie wie co je, to zje" - zawsze wyczułam, zawsze znalazłam... W końcu,
gdy odwiedzam teściową, tych dwóch upiornych dań nie ma:-)
Panterka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2006-04-10 05:35:10
Temat: Re: awokadoPanterka napisał(a):
> No ja jestem taką osobą, aczkolwiek tylko do kilku potraw. Nie jestem w
> stanie zjeść flaków (owej słynnej, zachwalanej zupy czy jak to nazwać).
Ja nie jem wątroby.
I byłabym okropnie wkurzona (rozżalona, zła, rozczarowana), gdyby ktoś
bliski przemycał mi ją z premedytacją w potrawach, bym zjadła
nieświadomie. Straciłabym zaufanie do tej osoby. Zresztą też nigdy nie
robiłam takich manewrów - kiedy wiem,że ktoś nie jada jakiejś potrawy,
nie raczę go nią na siłę.
Ozorków też nie jem, przeżywam katusze, kiedy je kroję psu.
--
pa, BasaiBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |