Date: Wed, 05 Jul 2006 15:36:14 +0200
From: Anna Barczyk <a...@b...info.usun.to>
User-Agent: Thunderbird 1.5.0.4 (Windows/20060516)
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: b.dlugie prosze o pomoc prawna.
References: <e8ebko$kvf$1@achot.icm.edu.pl>
In-Reply-To: <e8ebko$kvf$1@achot.icm.edu.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 7bit
NNTP-Posting-Host: 213.25.43.155
Message-ID: <44abc054$1@news.home.net.pl>
X-Trace: news.home.net.pl 1152106580 213.25.43.155 (5 Jul 2006 15:36:20 +0200)
Organization: home.pl news server
Lines: 20
X-Authenticated-User: barszczu.post
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.home.net
.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:212681
Ukryj nagłówki
moc nie moga ale >
1.nie ma miejsc
2. pajent nie rokuje szans
3. do szpiatal (tu gdansk) tez nei bo poweni on sie wymiga ze nie ma miejsc
4. na osrodek z dlugotrwala opieka medyczna nie ma co liczyc okres
oczekiwania wynosi srednio okres umierania plus jeszcze troche
i takich LOGICZNYCH powodow jest wiele
mojego tate wywalili do domu w stanie ogolnym "dobrym" tzn nowotwor
watrobi i jelita grubeo w ostatnim stadium zatrzymanie zolci w
organizmie do niedrone bylo kanaly i jeszcze wiele drobiazow.
Jak tata stracil przytomnosc w domu (niedlugo przed smiercia o czym my
jeszcze nie wiedzieleismy) i dzwonilismy d lekarza zeby tate do szpitala
zabrac moze cos da sie zrobic to nam doktor poweidzial cyt; "co pani
chce sie chorego z domu pozbyc bo sie nie chce nim opiekowac" no i tak
patrzelismy jak tata sie dwa dni dusil bo nie mial juz isly oddychac:( .
Pozdrawiam ania
ps. sorki za bledy ale jak o tym pisze to mnie... sami pewnie domyslacie
sie co...
|