Data: 2003-05-20 10:35:25
Temat: Re: babciowa zalewa
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 20 May 2003 11:57:45 +0200, "tren R"
<t...@2...antiszpamior.pl> wrote:
>od kilku dni mamy prawdziwny najazd problemów.
>komputerowe oczadzenie, krzesłowanie (a'la pałowanie),
>stany lękowe, psychopatie, smiechopłacze naprzemienne,
>motyle w brzuchu, problemy ze sportową dziewczyną etc etc.
>że o ufoludkach w ogródku nie wspomne.
Taa, i o zaginaniu ucha.
>nie sposób ocenić, które z tych postów to babciowe płody,
>a które po prostu wyszły spod pióra autentycznego cierpiętnika.
Problem chyba nie jest nowy, i dotyczy - jak sądzę - wszystkich grup -
nazwijmy to - "problemowych". Jak odróżnić prawdziwego cierpiętnika od
takiej czy innej babci (może na swój sposób też cierpiącej) - to nic
nowego. I chyba nie ma na to innego sposobu niż wsparta doświadczeniem
roztropność.
>przyjmijmy zatem dwa założenia:
>
>1. spisek
>2. całkowicie naturalny rozkwit planktonu psychologicznego
Materiał statystyczny z ubiegłych lat (albo pamięć weteranów) mógłby w
jakiś sposób zweryfikować tę drugą opcję.
>ps. grupo, grupo, ja pisarzem zostane jak tak dalij pójdzie! ;-)
Nie ma tego złego...
--
Amnesiac
|