> proponujących (nawet w tym temacie) jakieś "ziołoterapie manualne"

Do mnie pijesz? Wiesz, co to jest "terapia manualna"? Odróżniasz od
ziołoterapii?
Akurat ja nie proponowałam SPA na schorzenia kręgosłupa. Dla mnie ta
drabinka jest właśnie takim
> "weekend w spa" na schorzenia kręgosłupa.

Jak masz ochotę - to proszę bardzo :)

Efekty działania nowoczesnej fizjoterapii (terapia manualna+
kinezyterapia) widziałam na RTG mojego syna (skolioza).

Jak chcesz naprawdę coś zrobić z bólem kręgosłupa to przede wszystkim
musisz zmienić nawyki i zacząć np. prawidłowo siedzieć. W tym celu
potrzebujesz dobrego stanowiska do pracy. Jednak istniejące przykurcze
(jak gdyby "przyzwyczajenie ciała") powodują, że przyjęcie takiej
prawidłowo fizjologicznej pozycji może się okazać zbyt męczące. W danym
momencie łatwiej jest przyjąć pozycję niewłaściwą, mimo że w dłuższej
perspektywie prowadzi ona do nadmiernych przeciążeń (w konsekencji -
bólu). Aby to ominąć, musisz usunąć przykurcze - rozciągnąć, rozluźnić,
odblokować. Ułatwi to terapia manualna i właściwie dobrane ćwiczenia.
Dodatkowo musisz wzmocnić mięśnie utrzymujące kręgosłup - czyli mięśnie
głębokie, mięsień dna miednicy, przeponę. W tym celu należy wykonywać
odpowiednio dobrane ćwiczenia. Pokaże Ci je dobrze wykształcony
fizjoteraputa. Takie ćwiczenia mają też w swojej ofercie taijiquan,
pilates, joga itp. Uwaga: dawniej sądzono, że kręgosłup podtrzymują
mięśnie brzucha (te od "brzuszków") i mięsień prostownik grzbietu. Nic
bardziej mylnego. Ale gdzieniegdzie możesz jeszcze napotkać przestarzałe
zalecenia. Tego typu ćwiczenia zazwyczaj wymagają percyzji i początkowo
kontroli wykonania: czyli albo fizjoterapeuta, albo dobry instruktor.

Ja nie mam poważnych problemów z kręgosłupem. Ale mam siedzącą pracę,
siedzące hobby i krzywy kręgosłup. Jak mi zaczął parę lat temu dokuczać,
zmieniłam styl życia i na razie nie narzekam :)
To wyżej - to z mojego doświadczenia. Jak najbardziej rozumiem, że
drabinka jest dużo bardziej kuszącym rozwiązaniem :)

Pozdrawiam
Jola