. Mi ten balsam sie podobal, bo lubie
> geste, ale zle sie wchlanial, zostawial tlusta warstwe i byl makabrycznie
> niewydajny. No i nie zauwazylam efektow poza lepszym nawilzeniem ale
zuzylam
> tylko jedno opakowanie.

U mnie na wklepywaniu mazi sie nie konczy. Pozniej przechodze jeszcze szereg
torur - uklepywanie, masowanie, nacieranie, ugniatanie,poszczypywanie....
Mam 2 opakowanie i jestem bardzo zadowolona. Nie sa to moze jakis
spektakularne efekty, ale od dluzszego czasu ta skore mobilizuje. Nie wiem
tez na ile ujedrnianie jest efektem balsamu , a na ile moich zabiegow :)
Ale bezwzglednie to kwestia indywidualna.
Pozdrawiam, Ewelina