Data: 2006-08-17 12:50:59
Temat: Re: barszcz Sosnowskiego
Od: "Dirko" <d...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości news:ec1hut$68d$1@atlantis.news.tpi.pl Panslavista
<p...@w...pl> napisał(a):
>
> I tu błąd - zwierzęta tego nie jedzą.
>
Hejka. Skoro sprowadzono barszcz Sosonowskiego dla celów paszowych, tu
jednak chyba jedzą. :-)
>
>Mendy-komuchy wymyślili, że
> skoro to ma takie przyrosty, to będzie fantastyczną paszą - nie
> przewidzieli, że nie będzie tego jak i czym skosić w momencie
> odpowiednim, czyli tuż przed kwitnieniem. I nie przewidzieli, że
> pólka eksperymentalne zostaną pozostawione same sobie - jak wiele
> takich pomysłów w PGR i SP...
>
Zaczęło się od przywiezienia z ZSRR kilku nasion w teczce, a ponieważ w
epoce Gierka każdy kłos był na wagę złota, spodziewano się wiele po
roślinie, która dawała ponad 200 ton zielonej masy z hektara. Niestety
wartość paszowa herakleum była mizerna i ustępowała pod tym względem innym
roślinom. Wobec zgodnej opinii w tej materii ówczesnych naukowców oraz
konieczności zachowania szczegółnych środków ostrożności podczas zbioru i
zakiszaniu herakleum(kombinezony, rękawice itp.) pozostałem wówczas przy
uprawie kukurydzy na paszę dla bydła.
>
>Marychę można ścigać, więc i barszcz też.
>
Albo barszcz, albo komuchy. ;-) W tym wieku walka na dwa fronty może Cię
wykończyć. < lol >
Pozdrawiam roztropnie Ja...cki
|